Najwyższa nagroda w historii e-sportu powędrowała do Szwecji

Najwyższa nagroda w historii e-sportu powędrowała do Szwecji

5 finałowych gier (grano do 3 wygranych) oglądało na żywo ponad milion osób na całym świecie. I to nie licząc transmisji telewizyjnych (dane pochodzą z twitch tv, dotatv i chińskich transmisji internetowych) – szwedzka stacja TV6 transmitowała rozgrywki na żywo, dodatkowo opatrzone profesjonalną analizą szwedzkich komentatorów.

Fani nie mogli liczyć na lepszy finał. Szwedzka, stosunkowo świeża drużyna Alliance, która zdominowała tegoroczne turnieje (m. in G-1 – ogromny turniej zdominowany przez Azjatów, gdzie Alliance nie tylko zajęło pierwsze miejsce, ale też nie przegrało ani jednej gry) spotkała się z Natus Vincere (Na’Vi) – mistrzami pierwszej edycji The International (2011) i zdobywcami drugiego miejsca w zeszłym roku. 5 niesamowitych gier pełne wspaniałych zagrywek, zdarte gardła komentatorów i ogromne emocje ze strony publiczności jak i samych graczy sprawiły, że wielu widzów w Europie nie spało w nocy z niedzieli na poniedziałek – finał zakończył się ok. 5 rano europejskiego czasu.

Dwie indywidualne akcje kapitana Alliance, świetne decyzje Szwedów i kilka błędów ze strony Na’Vi odmieniły losy ostatniej gry, którą Natus Vincere wydawało się mieć już w kieszeni. 632 tysiące dolarów za drugie miejsce to równie ogromna suma.

Wszystkie gry można obejrzeć po zainstalowaniu gry Dota 2, która jest oczywiście w 100% darmowym tytułem od Valve. Jeśli nie chcecie nic instalować, polecamy oficjalny kanał The International 3 na Twitch.TV, gdzie dostępne są powtórki: http://www.twitch.tv/dota2ti/profile