Lindsay Lohan uważa, że Rockstar bezprawnie wykorzystał jej wizerunek…

Lindsay Lohan uważa, że Rockstar bezprawnie wykorzystał jej wizerunek…

W niecały miesiąc po premierze GTA V studio Rockstar zostało pozwane przez amerykańskiego rapera Daza Dillingera o bezprawne użycie w grze jego dwóch utworów muzycznych. Przypominaliśmy wtedy o sprawie jaką Michael Washington z zespołu Cypress Hill wytoczył przeciwko studiu odnośnie rzekomego wykorzystania jego wizerunku w GTA: San Andreas. Sąd odrzucił jego pozew nie znajdując między postacią CJ’a z gry a Washingtonem żadnych znaczących podobieństw.

Lindsay Lohan, którą obecnie częściej zobaczycie w tabloidach niż na ekranach kin według informatorów portalu TMZ zamierza pójść w ślady Washingtona. Aktorka uważa, że Rockstar bezprawnie wykorzystał jej wizerunek w misji, w której pomagamy dziewczynie przypominającej rzekomo Lohan uciec przed paparazzi (filmik z gry widoczny powyżej). Dodatkowo w innym zadaniu w ramach misji “Nieznajomi i dziwacy” gracz ma za zadanie nagrywać z ukrycia parę uprawiającą seks w hotelu, który według Lohan uderzająco jest podobny do hotelu Chateu Mormont. Ten zaś swego czasu był jednym z ulubionych miejsc pobytu celebrytki, do czasu aż nie wyrzucono jej z niego z powodu niezapłaconych rachunków. Lohan zarzuca też studiu promowanie gry grafiką blondynki trzymającej telefon (zdjęcie powyżej), która jej zdaniem jest oparta na jej wizerunku… Nie szukajcie jednak podobieństw bo i tak ich nie znajdziecie. Prawdziwą modelką, którą Rockstar zatrudnił do sesji zdjęciowej jest bowiem Shelby Welinder.

Jeśli sprawa faktycznie trafi do sądu, raczej studio Rockstar nie powinno mieć problemów z oddaleniem zarzutów. I choć Lindsay Lohan nie otrzyma pewnie żadnej rekompensaty finansowej to przynajmniej znów jest o niej głośno i to nie z uwagi na seks-taśmy czy odwyki narkotykowe;).