Naukowcy sfilmowali latającego owada… od środka

Naukowcy sfilmowali latającego owada… od środka

Przy pomocy serii zdjęć rentgenowskich naukowcom udało się dokładnie prześwietlić grupę mięśni owada odpowiedzialnych za ruch. W trakcie jednego ludzkiego mrugnięcia okiem mucha używa swoich skrzydeł aż 50 razy zatem film został także odpowiednio zwolniony. Poszczególne grupy mięśni zostały też wyróżnione kolorystycznie – mięśnie układu sterowania podświetlone są na niebiesko i zielono natomiast mięśnie odpowiedzialne za napęd na kolor czerwony i żółty.

test

Naukowcy zdziwieni byli przede wszystkim tym, że mięśnie z grupy układu sterowania, które stanowią zaledwie 3% całej muskulatury, potrafią spowodować bardzo duże i błyskawiczne zmiany w kierunku lotu.

Robo-muchy, przy konstruowaniu których naukowcy chcą wykorzystać wiedzę zyskaną podczas eksperymentu, mogłyby pomóc w szukaniu ocalałych w strefach katastrof. Problemem na razie pozostaje fakt, że owe mini drony nie mogą się zbytnio oddalać od źródła zasilania. Być może powyższe badania pomogą naukowcom w zbudowaniu bardziej wydajnej konstrukcji o mniejszym zapotrzebowaniu energetycznym.

Więcej:drony