Zobacz pomysły finalistów konkursu "Jak mogłaby wyglądać Twoja gra"

Walczyć było o co. Zwycięski projekt miał otrzymać bowiem wsparcie realizacji pomysłu obejmujące szkolenie z zakresu tworzenia gier komputerowych oraz pomoc doświadczonych twórców w budowaniu prototypu. Pomysły były zbierane nie tylko podczas targów ale także później za pośrednictwem formularza internetowego, o czym informowaliśmy Was pod TYM linkiem.

Organizatorzy GDSiTY ogłosili dziś finał konkursu.

Zwycięzcą okazał się pomysł Beniamina Dudka. “Save the Save” ma być dynamiczną i trudną platformówką, która będzie polegała na zbieraniu fragmentów zapisu w rozpadającym się świecie. Zaimplementowany ma być innowacyjny system poruszania się wykorzystujący bezwładność bohatera. Nie zabraknie także bossów w postaci Złośliwego Procesu czy Wadliwego Sterownika Dysku Twardego.

Wyróżnionych zostało także pięć poniższych projektów, których autorzy otrzymają także wsparcie w zakresie szkolenia z tworzenia gier.

Na drugiej pozycji uplasował się pomysł na grę pt. “When the eyes are closed…” autorstwa Michała Sypko, którego akcja została umiejscowiona w mrocznym domu. Celem bohatera jest przejście przez niego z zamkniętymi oczyma, ich otwarcie to ostateczność – potwory wiedzą, kiedy je otwierasz. Ciekawym pomysłem jest zmiana konwencji. Kiedy większość gier jest opartych na zmyśle wzroku, ta wykorzystuje dźwięk.

Trzecie miejsce to “FBI – Section 8” – pomysł Jacka Kumeckiego na grę, która jest połączeniem gier typu X-COM oraz gier detektywistycznych. Jest to gra detektywistyczna z dużą ilością zagadek do rozwiązania. Gracz kieruje komórką FBI do walki z przestępczością, prowadzi dochodzenia, dobiera ludzi i zarządza biurem.

“Szlak wygasłych gwiazd” to propozycja Jakuba Jagiełły. Gracz, zawiedziony kierunkiem rozwoju jaką obrała ludzkość, w sferze z wody i nici pajęczych stanowiącej bioniczny komputer i statek kosmiczny wyrusza wraz z Poławiaczką Spadających Gwiazd ku Gliese 710.

“Podcast: The game” wymyślony przez Pawła Rumińskiego. Jest to gra typu sim o tworzeniu przez fanów podcastów o grach komputerowych z satyrycznymi nawiązaniami do rzeczywistej branży gier. W zamyśle istnieje możliwość sterowania trzema z 5 bohaterów do wyboru.

“Sleepless” to pomysł, którego autorem jest Kajetan Krawczyk. 26 kwietnika 1986 roku, ZSRR, Prypec – Bill Steuer, jeden z pracowników elektrowni w Czarnobylu dostaje rozkaz poprowadzenia eksperymentów nad czwartym reaktorem elektrowni. Niestety, coś poszło nie tak. Gra rozgrywa się z poziomu pierwszej osoby, lecz nie jest idealną rekonstrukcją zdarzeń.

Miejmy nadzieję, że o powyższych projektach jeszcze usłyszymy. Być może wśród nich kryje się kolejny hit Kickstartera…