Poradnik: Jak ujarzmić chaos w multimediach?

Poradnik: Jak ujarzmić chaos w multimediach?

System Microsoft u stracił monopol na obsługę multimediów, gdyż w większości domów królują teraz urządzenia z Androidem, iOS-em lub różne wersje Linuxa. Dla użytkownika oznacza to nowe problemy, ponieważ jego pliki multimedialne znajdują się na różnych platformach, z których każda ma własne narzędzia i różnorodne formaty zapisu plików. Dobrze by było, gdyby nasze zbiory zachowane były wszędzie w takiej samej postaci, automatycznie synchronizowane oraz – w idealnym

przypadku – również możliwe do odtworzenia na każdym urządzeniu. Co należy zrobić?

Przedstawiamy narzędzia do zarządzania filmami, muzyką i fotografiami, które pomogą zaprowadzić porządek w zbiorach medialnych. Na kolejnych stronach opisujemy m.in. rozwiązania typu Media Center, które nie są ograniczone do jednego systemu operacyjnego, pozwolą bez problemów połączyć kilka różnych środowisk, przy tym po mistrzowsku omijając ograniczenia poszczególnych urządzeń. Zaprezentujemy też specjalistów od platform mobilnych: Android, iOS i Windows Phone, jak również rozwiązania NAS i serwisy w chmurze, za pomocą których można streamować, synchronizować muzykę i filmy lub udostępniać multimedia w Internecie swoim znajomym.

Multimedia w sieci domowej

Bezpłatne opensource’owe Media Center

Kodi

(wcześniej XBMC) cechuje duża funkcjonalność, łatwa rozbudowa za pomocą dużej liczby dodatków i możliwość modyfikacji wyglądu przy użyciu tzw. skórek. To stacjonarna aplikacja, którą musimy zainstalować na każdym z urządzeń oraz zarządzać jej konfiguracją. Nie ma znaczenia, gdzie zapisujemy muzykę, zdjęcia i filmy. Pliki multimedialne mogą znajdować się lokalnie, na urządzeniu, na zintegrowanym dysku twardym, w zasobach sieci NAS, na serwerze lub nośnikach danych podłączonych do PC. Da się również podłączać urządzenia UPnP, zewnętrzne dyski i dyski sieciowe. Także przesyłanie strumieni z Internetu jest możliwe dzięki dodatkom do Kodi.

Kodi początkowo wymaga dużego nakładu pracy: aplikacja nie zezwala ani na synchronizację, ani na zarządzanie kontami przypisanymi do różnych urządzeń. Zaletą programu okazuje się bardzo aktywna społeczność, z pomocą której dopasujemy wygląd interfejsu zgodnie ze swoim gustem. Dodatkowo możemy określić wszystkie zewnętrzne źródła filmów w taki sposób, by później jednym kliknięciem uzyskać dostęp do ogromnej bazy danych online. Kodi przeznaczony do Windows, Linuxa i Androida znajduje się na stronie kodi.tv. Wersja do iOS-u też jest co prawda gotowa do pobrania, ale jej instalacja okazuje się możliwa jedynie na urządzeniach z iOS-em po jailbreaku.

Plex

jest odpowiednim programem, jeśli szukamy elastycznego rozwiązania dostosowanego do potrzeb wielu użytkowników. Progam bazuje na wczesnej wersji Kodi – na pierwszy rzut oka jego interfejs wygląda podobnie do pierwowzoru. Jednak zasady działania się zmieniły: Plex działa w strukturze klient–serwer, a dane udostępniane są użytkownikom posiadającym konta. Serwer instalujemy i uruchamiamy na centralnym komputerze lub NAS-ie, gdzie przechowywane są pliki multimedialne. Na urządzeniach do odtwarzania działa jedynie klient, który odwołuje się do multimediów przechowywanych na serwerze. W efekcie da się centralnie zarządzać Plexem z dowolnej platformy. Możliwe jest również zarządzanie kontami. W Plexie określimy także, jaki użytkownik i do jakich treści ma mieć dostęp.

Serwer Plex potrafi transkodować pliki w czasie rzeczywistym i w formacie odpowiednim dla danego klienta. Pozostałe umiejętności aplikacji to: synchronizacja danych i listy odtwarzania, dołączanie trailerów i teledysków. Filmy można pauzować na każdym urządzeniu i po prostu oglądać dalej na innym. Istnieje opcja automatycznego uaktualniania plików, tak by klient zawsze dysponował najnowszą wersją pliku. Plex współpracuje z urządzeniami z Windows, Mac OS X, Linuxem, Androidem, iOS-em i Windows Phone. Aplikację znajdziemy na stronie plex.tv.

Android

Poweramp

to klasyk wśród odtwarzaczy i menedżerów muzyki. Pozwala otwierać pliki zapisane w różnorodnych formatach, oferuje kilka skórek i widżetów, rozpoznaje strukturę katalogów z muzyką. Dodatkowo aplikacja automatycznie pobiera zdjęcia okładek albumów z Sieci i wyświetlana teksty piosenek. Wymienione funkcje oferują też inne aplikacje muzyczne. Lecz mocną stroną Powerampa są rozbudowane ustawienia korektora graficznego 2, pozwalające dostosować dźwięk do różnych typów słuchawek (dousznych i nausznych). Aplikacja umożliwi wykorzystanie 10-pasmowego korektora z ustawieniami domyślnymi, niezależnie od niego wyregulowanie poziomu basu i wysokich tonów oraz głośności odtwarzania. Powerampa możemy testować bezpłatnie przez 15 dni. Po upływie okresu próbnego za pełną wersję aplikacji zapłacimy 18 zł.

MyRollGallery

(3) to dobrze wyposażona aplikacja dla fotografów, za pomocą której uporządkujemy zdjęcia wg dat, nazw lub kategorii tematycznych. Wśród opcji przeznaczonych do publikacji fotografii znajdziemy takie, które umożliwią nam uporządkowanie zdjęć na podstawie daty oraz tego, gdzie zostały wykonane ujęcia. Aplikacja na życzenie pozwoli nam również wygenerować pokaz slajdów. Obrazami zapisanymi w pamięci smartfonu możemy się podzielić, jak zwykle w przypadku Androida, posługując się dowolnym programem. Ewentualnie w tym celu możemy utworzyć odsyłacze do wybranych zdjęć, tak by nasi znajomi mieli do nich dostęp. Uwaga, w ostatnim przypadku fotografie zostają zapisane bez żadnej dodatkowej ochrony w serwisie myroll.com.

Mizuu

(4) oferuje podobny zakres funkcji jak Kodi, aczkolwiek aplikacja pozwoli nam przeglądać wyłącznie filmy i seriale zapisane w pamięci smartfonu lub w naszej domowej sieci. Oglądanie zdjęć i słuchanie muzyki to zadania, które musimy powierzyć innemu programowi. Mizuu ma za to przemyślany interfejs, zoptymalizowany pod kątem pracy na małym ekranie. Odtwarzacz pozwoli nam oglądać filmy i nagrania z sieci 4. Możemy również przeglądać trailery i informacje o obsadzie. Aplikacja dostępna jest za darmo w Google Play Store oraz na stronie producenta: mizuu.tv.

iOS

Apple sprawuje kontrolę nad infrastrukturą iPhone’a oraz iPada i nie umożliwia inaczej niż za pomocą własnych narzędzi zarządzania plikami, ich zakupu czy wymiany. Kto chciałby cieszyć się filmami i muzyką na ekranie urządzenia z iOS-em, jest zdany na AppStore oraz iTunes. Jednak zarządzanie plikami multimedialnymi za pomocą iTunes okazuje się irytujące. Zwłaszcza gdy przechowujemy zbiory w kilku miejscach i chcemy je synchronizować. Pomocne okazują się dyski NAS, które samodzielnie zarządzają plikami, a dla urządzeń z iOS-em oferują specjalny interfejs lub aplikację, podobną do opisywanego wcześniej Plexa. To wszystko ma jednak niekorzystny wpływ na elastyczność i uniwersalność narzędzi Apple.

Inną metodą na dysponowanie zsynchronizowanym zbiorem danych jest przechowywanie plików i ich współdzielenie za pośrednictwem chmury, takiej jak np. Dropbox. Jeśli iTunes nam nie odpowiada, warto zainstalować CopyTrans Manager, którego aktualną wersję pobierzemy za darmo ze strony www.copytrans.net. Aplikacja pozwoli nam swobodnie wymieniać pliki pomiędzy smartfonem lub tabletem z iOS a pecetem.

Windows Phone

Core Music Player

potrafi posortować muzykę nie tylko według nazw albumów, tytułów utworów i gatunków muzycznych, ale również na podstawie nazw katalogów. Aplikacja zezwala na proste operacje na plikach: zmianę nazwy, kopiowanie i usuwanie utworów. Sprytnym rozwiązaniem jest wbudowany timer, który zatrzyma odtwarzanie po upływie określonego czasu. Program daje możliwość tworzenia list odtwarzania, losowania kolejności odgrywania utworów, ma także wbudowaną wyszukiwarkę. Narzędzie kosztuje 8,50 zł. Tymczasem połączenie dwóch aplikacji HD Photo Viewer 8.1 i

GeoPhoto

daje rozwiązanie, które ułatwi zarządzanie fotografiami zapisanymi w pamięci smartfonu.

HD Photo Viewer to sprawny menedżer zdjęć, zaś 2,GeoPhoto wyświetla na mapie miejsca wykonania poszczególnych ujęć dzięki informacjom zapisanym w geotagach. W przypadku błędnych danych możemy je poprawić manualnie lub wykluczyć fotografie niezawierające odpowiednich informacji. Ciekawa jest opcja nawigacji: jeśli spodoba nam się zdjęcie, możemy skłonić aplikację, by zaprowadziła nas do miejsca, gdzie zostało ono zrobione. Nieodpłatna wersja GeoPhoto jest finansowana dzięki wyświetlaniu reklam. Jeśli przeszkadzają nam reklamy, usuniemy je, wydając 8,50 zł (płatność realizowana w aplikacji).

MoliPlayer Pro

wyróżnia się rozbudowaną listą obsługiwanych formatów wideo. Aplikacja odtwarza filmy zapisane w pamięci urządzenia, jak również pliki udostępnione w sieci domowej. Wersja testowa jest bezpłatna, pełna wersja kosztuje 13 zł.

Centralny nośnik danych

Dysk NAS jest optymalnym rozwiązaniem, jeśli planujemy wymianę danych z różnymi urządzeniami w swojej domowej sieci. Aplikacje Synology i Qnap zadbają nie tylko o automatyczne tworzenie kopii bezpieczeństwa i prawa dostępu dla poszczególnych użytkowników, umożliwią również zarządzanie za pomocą odpowiednich narzędzi naszą kolekcją muzyki. Producenci dysków NAS oferują wyspecjalizowane programy do zarządzania fotografiami, filmami i muzyką, które w niczym nie ustępują innym rozwiązaniom typu Media Center. Alternatywą dla dysku NAS są aplikacje dla naszych urządzeń, które znajdziemy w odpowiednich sklepach, oraz PC wyposażony w narzędzia takie jak Plex. Proste dyski NAS z miejscem przeznaczonym do montażu dysku twardego, takie jak Synology Diskstation DS115, dostępne są już za ok. 360 zł (bez dysku).

Jeśli nie chcemy kupować dysku NAS ani przygotowywać komputera do udostępniania plików multimedialnych, warto sięgnąć po serwisy w chmurze. Miejsce w Sieci na filmy, muzykę i zdjęcia można nabyć u wielu dostawców usług tego typu. Przykładowo Google oferuje za darmo 15 GB na Google Drive, dodatkowo w Google Play Music 3 możemy bezpłatnie przechowywać 20 000 utworów. Podobnie Microsoft: na dysku OneDrive 4 przechowamy za darmo aż 15 GB plików. Apple nie jest już tak hojny – pozwoli nam wykorzystać gratis jedynie 5 GB w swojej chmurze.