Prawdziwe kino w domu

Dawno, dawno temu w wielu domach odbywały się prawdziwe kinowe seanse. Na małym stoliku stawiano rzutnik, który wyposażony był w przystawkę pozwalającą założyć ręcznie przewijany film. Okna należało szczelnie zasłonić, wielkość obrazu regulowało się, przesuwając stolik do przodu lub do tyłu, a jego wysokość zależała od ilości książek włożonych pod przednią część rzutnika. Za ekran służyło prześcieradło. Lektorem był tata, a nie Lucjan Szołajski, natomiast repertuar niezmiennie ten sam: “Konik polny i mrówka”, “Na jagody”, “O Lisku Chytrusku” i tym podobne hity.
Prawdziwe kino w domu

Wiele osób zapewne wspomina te czasy z rozrzewnieniem, bo do dziś można kupić rzutniki z zestawami bajek. Komu więc został z dzieciństwa sentyment do projektorów, ten urządzając prywatne kino domowe, koniecznie powinien pomyśleć o projektorze, choć oczywiście nowoczesnym. Żaden bowiem telewizor nie zapewni wrażenia, że oto właśnie znaleźliśmy się w prawdziwym kinie.

Do tej pory zakup projektora wydawał się jednak fanaberią, z kilku względów: wysoka cena, kiepska jasność i natrętny szum urządzenia. Tymczasem do testów dostaliśmy model HD27 firmy Optoma, który wymienionych wad jest zdecydowanie pozbawiony. Cena sprzętu jest przyzwoita (choć naturalnie zawsze mogłoby być taniej), jasność znakomita, a szum ograniczony do minimum. Czegóż chcieć więcej?

Zacznijcie od instrukcji!

W zasadzie projektor nie należy do urządzeń szczególnie skomplikowanych. Podobnie jak pralka, kserokopiarka czy komoda produkcji szwedzkiego koncernu, którą należy samodzielnie złożyć. Nieskomplikowane? A ile razy zdarzyło się wam przekląć do ostatniego pokolenia tego, kto przetłumaczył instrukcję do tych przedmiotów na język polski tak, że w suahili byłoby bardziej czytelnie? Tym razem producent stanął na wysokości zadania. W załączonym przewodniku użytkownika jest naprawdę wszystko: począwszy od tego, jak ustawić projektor, przez dobór parametrów oglądania, na procesie samodzielnej wymiany lampy skończywszy. Takiej instrukcji nie można skwitować hasłem “mała rzecz, a cieszy”, ta jest bowiem wyrazem szacunku dla klienta, w tym przypadku polskiego, który dostaje do ręki rzeczywiście pomocny dokument (literówki można wybaczyć).

Skromna biel, bogactwo możliwości

Projektory nie są urządzeniami szczególnej urody. Ich design jest w dużej mierze zdeterminowany przez funkcję. Konia z rzędem temu, kto wymyśli coś bardziej wyrafinowanego niż niewielkie pudełeczko z obiektywem. Przeszukując Sieć, można wprawdzie znaleźć kilka ciekawie wyglądających modeli, ale zazwyczaj są to futurystyczne projekty, które poza fazę pomysłu nie wyszły. Projektor Optomy pod tym względem nie odstaje od konkurencji. Jest przeciętnie elegancki, bardziej domowy niż biurowy.

Optoma HD27 – z wyglądu przeciętny, ale do domowego wnętrza będzie pasował jak ulał

Biała obudowa wykonana jest z gładkiego lśniącego plastiku z obiektywem, który w tym modelu w całości mieści się w obrysie urządzenia. Całość jest lekka, bez trudu

można urządzenie powiesić pod sufitem lub przenieść

. Samo ustawienie projektora ułatwiają regulowane nóżki. Przy czym HD27 jest typowym urządzeniem krótkodystansowym, które może działać zarówno w trybie projekcji odwróconej, od tyłu i w trybie 3D.

Warto zwrócić uwagę na wejście MHL służące do podłączania urządzeń mobilnych

Zaskoczeniem może być

niewielka liczba wejść

– raptem 2 x HDMI oraz MHL, czyli złącze pozwalające na bezpośrednie podłączenie urządzeń mobilnych. Oczywiście nie zabrakło wyjścia Audio ani 12V wyjścia trigger, służącego m.in. do sterowania ekranem projekcyjnym, ani klasycznego złącza USB.

Wszystkie przyciski sterujące, umieszczone na górze obudowy, oraz przyciski pilota mają wyraźny “klik”. Pierścień obiektywu przesuwa się bardzo precyzyjnie, a jednocześnie płynnie, bez oporu

. Zabawny okazuje się natomiast pilot. Każdy z przycisków podświetlany jest rzęsistym niebieskim światłem. W zaciemnionym pokoju pilot naturalnie powinien mieć podświetlane przyciski, ale ten wygląda niczym statek kosmiczny. Sprawuje się jednak przyzwoicie i wygodnie leży w dłoni.

Jak widać pilot świeci tak jasno, że możnaby przy nim czytać

Jak widać pilot świeci tak jasno, że można by przy nim czytać

Troszkę przykrótki wydaje się kabel zasilający. Cóż, prawda jest taka, że kto myśli o urządzeniu kina domowego, musi od razu przewidzieć miejsce na projektor, inaczej będzie skazany na kolejne przedłużacze. A to mało komfortowa sytuacja.

Design urządzenia nie zachwyca, za to skrywa ono w sobie sporo możliwości. Przede wszystkim chodzi tu o pracę w jednym z dziesięciu zdefiniowanych trybów, które można włączyć za pomocą menu projektora. Do wyboru mamy m.in.: tryb Kino, czyli coś dla miłośników srebrnego ekranu; tryb Vivid, w którym nasycenie koloru i jasność są zrównoważone; tryb Gra, czyli jasność i czas odpowiedzi tak dobrane, by pościg w GTA wyglądał jak w życiu, a ekran nadążał za szybko zmieniającymi się scenami; tryb Użytkownika, w którym parametry wyświetlania obrazu można dobrać samodzielnie i potem zapisać, oraz tryb 3D. Aby skorzystać z efektu 3D, należy posiadać okulary migawkowe 3D (w zestawie ich brak) i komputer ze stosowną kartą graficzną (z sygnałem wyjścia 120 Hz i poczwórnym buforem) oraz zainstalowany odtwarzacz 3D. Do trybu 3D należy podejść z rezerwą. Naszym zdaniem tego typu obraz 3D nijak się ma do doświadczania trójwymiaru, jaki zapewniają filmy specjalnie przygotowane w technologii Imax. W przypadku tego projektora obraz 3D trzeba potraktować raczej jako ciekawostkę i nie przejmować się ewentualnym brakiem technicznych możliwości jego uruchomienia. Projektor Optomy ma bowiem tyle innych zalet, że akurat z tej funkcji można zrezygnować.

Jasny pokój nie jest problemem

HD27 zdecydowanie bardziej nadaje się do niewielkiego pokoju niż do dużej sali konferencyjne

j. I może być to pokój jasny. W naszym teście użytkownika HD27 umieszczony został najpierw w bardzo zwyczajnym niewielkim salonie z oknami od strony północnej w słoneczny, jeszcze letni dzień, a potem w zaciemnionym specjalnie pomieszczeniu. Z premedytacją odeszliśmy od testowania w idealnych warunkach laboratoryjnych. Nikt przecież nie mieszka w zaciemnionym i wygłuszonym pokoju, a cena tego projektora sugeruje, że zalicza się on do urządzeń budżetowych, po które z przyjemnością sięgnie przeciętny Kowalski. Do testu wybraliśmy m.in. wydane na płytach Blu-ray filmy BBC z serii “Planeta Ziemia” oraz grę “Dziki Gon”, czyli trzecią część “Wiedźmina “. “Lodowe krainy” służyły temu, by sprawdzić, jak projektor radzi sobie z dużymi jasnymi powierzchniami, a “Głębie oceanu” pozwoliły wykazać się technologii Dynamic Black, której zastosowaniem chwali się producent.

Zarówno w jasnym, jak i w zaciemnionym pomieszczeniu obraz z projektora zaskoczył nas bardzo przyjemnie

. W jasnym salonie – mimo braku jakiegokolwiek zaciemnienia (nikomu nie chciało się szarpać z zasłonami) – obraz był bardzo wyraźny. Oczywiście kolory w takich warunkach nie są intensywne, przeważają pastele, ale obraz w dalszym ciągu pozostaje bardzo czytelny. Wynika to po pierwsze z jasności projektora, wynoszącej 3200 ANSI lumenów, oraz kontrastu – 25 000:1. Nie bez znaczenia jest też to, że projektor wyposażono w technologię Dynamic Black. Właśnie dzięki niej nawet w jasnym pomieszczeniu jasne sceny pozostają wyraźne, a ciemne sceny zachowują właściwą głębię.

W ciemnym pomieszczeniu obraz był doskonały

. Oglądanie filmów przyrodniczych BBC jest przyjemnością samą sobie, ale “Kraina lodu” wyświetlana na 200 calach ekranu robi zdecydowanie większe wrażenie niż ten sam film oglądany nawet na 55-calowym telewizorze OLED. Podobnie jak potyczki Wiedźmina z brzydkimi stworami. Dzięki funkcji 24p projektor doskonale radzi sobie z obrazem Full HD. Nic się nie zacina, nie powstają żadne artefakty ani smugi. Ławice srebrnych ryb mknące przez głębie oceanu wyglądają jak ławice ryb, a nie szare rozmyte plamy. Ten fragment filmu bywa dla innych urządzeń wyzwaniem. Ale nie dla projektora Optomy.

10-watowy głośnik

Według producenta taki głośnik ma być zaletą. Nie trzeba bowiem podłączać dodatkowego źródła dźwięku. No cóż, ten głośnik jest… za głośny. Głośność projektora można ustawić w skali od 1 do 10. Tymczasem ustawienie głośności nawet na 2 powoduje, że projektor wręcz ryczy. Przy 1 natomiast nie słychać prawie nic. Dla osób o słabych nerwach szybkie ściszenie to wyzwanie. W małym pomieszczeniu jego moc jest po prostu nadmierna. W dużym warto zadbać o ustawienie lepszych głośników, bowiem ten, w który wyposażono opisywany projektor, ma nienajlepsze basy. Nadaje się do oglądania filmów, ale już koncertu słuchać z jego wykorzystaniem nie polecamy.

Kilka słów na koniec

Optoma nie jest na naszym rynku marką szczególnie znaną. A szkoda. Okazuje się bowiem, że w przypadku takiego modelu jak

HD27 za stosunkowo niewielkie pieniądze (od 2990 zł) otrzymujemy naprawdę bardzo dobrej jakości projektor

. Ten model rekomendowany jest przede wszystkim jako urządzenie mające zapewnić domową rozrywkę. I faktycznie sprawdza się zarówno podczas oglądania filmów oraz telewizji (także w dzień, w jasnym pokoju), jaki i grania w dynamiczne gry bądź – o ile ktoś lubi – czytania w bardzo dużym formacie. Model Optoma HD 27 jest cichy (ok. 26 dB), bardzo jasny, zapewnia wiele ustawień, przejrzyste menu (i bardzo dokładną do niego instrukcję). Żywotność lampy według zapewnień producenta ma wynieść 10 000 godz. w trybie Eco i 5000 godz. w trybie jasnym.

Jednym słowem Optoma HD 27 oferuje znakomity stosunek jakości do ceny

. Czy jest ktoś, komu szczególnie można polecić to urządzenie? Owszem, wszystkim miłośnikom filmów Sir Davida Attenborough. “Zadziwiające życie bezkręgowców” prezentowane w bardzo dużym formacie domowego kina jest zdecydowanie ciekawsze niż “O Lisku Chytrusku”.

DANE TECHNICZNE:

Tym matrycy

DLP

ANSI Lumen

3200

Rozdzielczość

1920×1080 Full HD

Format

16:9

Kontrast

25000: 1

Wejścia:

2 × HDMI, MHL, 12 v trigger

Wymiary (wys. × szer. × gr.) / Masa

298×96×230 mm / 2,4 kg

Info

www.optoma.pl

Cena

2900 zł