Sonda, która tropi asteroidy

LISA Pathfinder okazała się bardzo skuteczna w wykrywaniu tzw. NEO. Nie chodzi oczywiście o głównego bohatera filmu Matrix, a o Near Earth Objects – obiekty kosmiczne znajdujące się bardzo blisko Ziemi. Termin ten dotyczy nie tylko asteroid, meteroid, ale i wszelkiej maści kosmicznych śmieci, których ludzkość wygenerowała już całkiem sporo jak na tak krótki czas naszej eksploracji kosmosu. NEO potrafią być niebezpieczne, zarówno dla łączności satelitarnej, jak też, w przypadku większych obiektów, dla powierzchni naszej planety. Dlatego ich wczesne wykrywanie jest tak ważne.
Sonda, która tropi asteroidy

https://youtu.be/8wVLywXucxg

Zwykle do wykrywania NEO używa się teleskopów stacjonarnych. Ma to jednak pewne wady. Najpoważniejszą jest brak możliwości wykrycia obiektu nadlatującego od strony Słońca. Przykład? Meteroid z Czelabińska.

Najlepszą lokalizacją do śledzenia takich obiektów jest orbita planety. W jaki sposób LISA Pathfinder znajduje NEO? Za pomocą specjalnych kamer, zwanych star tracker, które służą głównie do wychwytywania pozycji sondy. Są one specjalnie przystosowane do zróżnicowanych warunków świetlnych, panujących w przestrzeni kosmicznej. Dzięki nim udaje się uzyskać np. takie obrazy.

Obrazy te powstają przez nałożenie na siebie trzech fragmentów, z których każdy stanowi nagranie 10-minutowe. Nie jest to najszybsze rozwiązanie, bo przetworzenie każdego zajmuje 20 minut, co sprawia, że na gotowy obraz czekać trzeba godzinę. Jednak dzięki temu są one niezwykle dokładne i pozwalają szybciej wykryć zbliżający się obiekt.

Prewencyjne śledzenie obiektów kosmicznych w najbliższym sąsiedztwie Ziemi jest bardzo ważne. Najświeższy przypadek, o którym niedawno pisaliśmy – w październiku naszą planetę minie niemała asteroida. Będzie to obiekt nazwany przez naukowców: 2012 TC4.

A sonda LISA Pathfinder ma docelowo pomóc w wykrywaniu i pomiarze tzw. fal grawitacyjnych, do ubiegłego roku znanych jedynie jako teoria naukowa. | CHIP