Asus – laptopy konwertowalne i VR

Prezentacja nowości Asusa odbyła się poza terenem Targów (Berlin Messe). Na miejsce wybrano postindustrialne doki w pobliżu dworca Westhafen. Wewnątrz starych murów czekały na nas jednak prawdziwe nowości.
Asus – laptopy konwertowalne i VR

Konferencję poprowadził Eric Chen, wiceprezes Asusa. Na początku opowiedział kilka słów o zmieniającym się rynku i sposobie używania komputerów. Mobilna produktywność, wielofunkcyjność i wyjątkowość. Pod takimi hasłami Asus zaczął prezentację.

Na scenie pojawili się także, podobnie jak w przypadku konferencji Acera: Chris Walker (Intel) oraz Peter Han (Microsoft). Współpraca tych trzech firm zaowocowała dzisiejszymi premierami.

Intel, Asus i Microsoft ramię w ramię. Od lewej: Chris Walker (Intel), Eric Chen (Asus), Peter Han (Microsoft)

Shawn Yen, dyrektor ds. produktu w Asusie opowiedział o kolejnych nowościach. Pierwszą z nich jest ZenBook Flip S. Według Asusa to najcieńszy laptop konwertowalny 2-w-1. Widać, że nikogo z Asusa nie było na prezentacji Acera kilka godzin wcześniej. Mimo to ZenBook Flip S to rzeczywiście pozycja godna uwagi. Gabaryty nowego laptopa Asusa są naprawdę niewielkie: 10,9 mm grubości oraz 1,1 kg wagi. Nieznacznie więcej niż w przypadku Acera Swift 5.

Nowemu ultrabookowi Asusa nie powinno zabraknąć wydajności w codziennych zadaniach. Nowy Core i7 generacji 8( i7-8550U), a więc czterordzeniowa, ośmiowątkowa jednostka Intela, w połączeniu z szybkim nośnikiem SSD M.2 NVMe o pojemności nawet 1 TB to konfiguracja wystarczająca do większości zastosowań.

Ekran nowego laptopa ma przekątną 13,3″ i może dysponować rozdzielczością (w zależności od wersji) od
Full HD do 4K. Jest to oczywiście ekran dotykowy, pozwalający także na zastosowanie aktywnego pióra.

Kolejna nowość to ZenBook Flip 14. Model ten wzbudził moje zainteresowanie m.in. dlatego, że oferuje całkiem wydajne podzespoły, w tym układ graficzny, w bardzo kompaktowej formie. To model 14-calowy, ale trudno go jednoznacznie sklasyfikować.

Asus chwali się bowiem, że mimo 14-calowego panelu laptop Asus ZenBook Flip 14 ma wymiary bliższe typowym laptopom 13,3-calowym. Efekt ten uzyskano redukując ramki ekranu właściwie do zera. Marketingowa nazwa tego typu konstrukcji to w nazewnictwie Asusa NanoEdge Display. Bezramkowy trend ze smartfonów przeniósł się do laptopów.

To kolejna konstrukcja 2w1. Konwertowalny ultrabook ZenBook Flip 14 ma, jak na swoją klasę, bardzo wydajne podzespoły. O ile nowy Core i7-8550U nie budzi już zdziwienia, to zmieszczenie go razem z GeForce MX150 w jednej, niesamowicie cienkiej obudowie, już tak.

Reszta konfiguracji także zapowiada się ciekawie: 512-gigabajtowy dysk SSD PCIe, 16 GB pamięci RAM oraz głośniki produkcji Harman Kardon. Nie oczekujmy co prawda powalającego brzmienia z tak małego urządzenia, ale możemy spodziewać się efektów audio lepszych niż w większości ultrabooków. 13 godzin pracy na baterii oraz szybkie ładowanie, to niewątpliwie zalety na rzecz mobilności tego laptopa. Jak szybko ładuje się akumulator w ZenBook Flip 14? Zdaniem Asusa w ciągu 15 min możemy naładować baterię do stopnia, który pozwoli na dwugodzinną pracę.

Shawn Yen nazwał ten rodzaj ładowania (nie jest to oficjalna nazwa) “Coffeetime charging”, co wydaje się dobrze oddawać naturę tej technologii.

A co jeśli chcemy intensywnie pograć w gry, nawet klasy AAA, przy zachowaniu smukłego designu? Asus twierdzi, że ma dla nas rozwiązanie pod nazwą ZenBook Flip 15. Większy, 15-calowy Flip jest, podobnie jak mniejsze modele z tej serii, laptopem konwertowalnym.

To, co go wyróżnia, to wydajny układ graficzny GeForce GTX 1050. We współpracy z nowym Core i7-8550U powinniśmy uzyskać wydajność pozwalająca na dość swobodne granie nawet w dość wymagające tytuły. A jeśli wydajności GPU zabraknie możemy skorzystać z obecności złącza Thunderbolt 3 i podłączyć zewnętrzną stację z zewnętrzną grafiką. Asus ZenBook Flip 15 wydaje się być ciekawą opcją dla podróżujących, casualowych graczy.

Także i tu zredukowano wielkość ramek ekranu do niezbędnego minimum. Ekran jest więc 15-calowy, ale wielkość samego laptopa to gdzieś w pół drogi między konstrukcjami 15 i 14-calowymi. Wewnątrz jednak jest dostatecznie dużo miejsca, by Asus zmieścił nie tylko mały nośnik SSD M.2, ale także talerzowy dysk 2,5″.

Kolejną nowością zaprezentowaną przez Asusa na IFA 2017 jest VivoBook Flip 14. Seria VivoBook to odrobinę niższy segment, zatem będzie to model wyraźnie tańszy od luksusowych ZenBooków.

Asus VivoBook Flip 14 tto propozycja wyraźnie tańsza od serii ZenBook

VivoBook Flip 14 to konwertowalny laptop 2-w-1 o 14-calowym ekranie. Podobnie jak w przypadku ZenBooków mamy tu do czynienia z dużo węższymi ramkami wyświetlacza, co pozwala zredukować gabaryty całej konstrukcji. 14-calowy laptop waży 1,5 kg, a w najgrubszym miejscu mierzy sobie 15,4 mm.

Mimo budżetowego segmentu VivoBook Flip 14 to bardzo poręczny sprzęt

Zdziwić się można zaglądając do wnętrza VivoBooka Flip 14. Nie znajdziemy tam bowiem ani jednego wentylatora.

W zalewie nowości wykorzystujących najnowsze procesory Intel Core generacji 8 można by spodziewać się iż sercem VivoBooka Flip 14 także będzie jedna z tych jednostek. Otóż nie. W środku znajdziemy niskonapięciowy procesor generacji siódmej. To oczywiście znaczne ograniczenie wydajności względem nowych modeli korzystających z procesorów Kaby Lake R.

Ceny – czyli ile wydamy na nowe laptopy Asusa?

Na koniec przedstawiono nam ceny nowych modeli. Asus ZenBook Flip 14 będzie kosztował 799 Euro (nieco ponad 3400 złotych). To całkiem niezła cena jak na konwertowalny laptop nowej generacji.

Za ZenBooka Flip 15, a więc konwertowalny laptop z gamingowym zacięciem zapłacimy o 100 Euro więcej (około 3830 złotych).

VivoBook Flip 14 to już sporo mniejszy wydatek niż jego kuzyni z serii ZenBook. Za 14-calowy konwetowalny laptop z procesorem Core i7 siódmej generacji przyjdzie nam zapłacić 399 euro. To około 1700 złotych. Wygląda na to, że Asus znalazł dobrą metodę na pozbycie się procesorów poprzedniej generacji.

Asus idzie w VR

Podobnie jak Acer, także i Asus postanowił wypuścić własny zestaw VR. Oczywiście w ścisłej współpracy z Microsoftem. Asus Windows Mixed Reality Headset, podobnie jak model Acera, ma wbudowane dwie kamery, więc przygotowanie go do działania jest znacznie szybsze niż w przypadku HTC Vive czy Occulus Rift.

Nowy headset VR od Asusa. Współpraca z Microsoftem rodzi dość podobne owoce u różnych producentów

Samo urządzenie ma podobną konstrukcją jak model Acera. Różni się jednak stylistyką. Podczas gdy Acer poszedł w futuryzm rodem z filmów s-f lat 80-tych, Asus postawił na bardziej surowy, kanciasty design. Urządzenie wyceniono na 449 euro, co przekłada się na kwotę nieco ponad 1900 złotych.

Nie dostały się na scenę

Kilka maszyn na scenie się nie pojawiło. Chodzi o laptopy, które już znamy, a ich nowe wcielenia zaprezentowane podczas IFA 2017 różnią się od dotychczasowych wyłącznie zastosowaniem procesorów Intel Core generacji 8.

Asus ZenBook 3 Deluxe w wersji z procesorem Intel Core i7-8550U

Jedną z takich propozycji jest dobrze znany Asus ZenBook 3 Deluxe. Odświeżona platforma sprzętowa nie wpłynęła na wygląd zewnętrzny urządzenia. Zdecydowanie wpłynie jednak na jego wydajność. W końcu co cztery rdzenie to nie dwa.

Nowy, odświeżony ZenBook 13. Nowy Core i7 generacji 8 i GeForce MX150 w wyjątkowo cienkiej obudowie

Podobnego upgrade’u doczekał się ZenBook 13. Teraz w tym lekkim laptopie znajdziemy procesory Core i7 generacji 8 oraz układ graficzny GeForce MX150.

Quo vadis, Asus?

Tajwański producent wyraźnie idzie w kierunku wyznaczonym już kilka lat temu przez Intela. Lekkich, mobilnych, długo pracujących na baterii laptopów konwertowalnych. I chociaż ja osobiście zupełnie nie kupuję koncepcji 15-calowego urządzenia konwertowalnego, to rozumiem, że na takie komputery istnieje zapotrzebowanie.

Wrażenie robi coraz częstsze pojawianie się niezależnych układów graficznych wewnątrz naprawdę bardzo smukłych konstrukcji. To ukłon w stronę tych użytkowników, którzy chcą być mobilni i zapewne sporo pracują, ale lubią zrelaksować się przy cyfrowej rozrywce. | CHIP