Balony internetowe spółki X (dawniej Google X Lab) mają pomóc w szybkim odbudowaniu infrastruktury telekomunikacyjnej również na Amerykańskich Wyspach Dziewiczych, które również ucierpiały w wyniku działania tropikalnego sztormu.
Co daje certyfikacja FCC spółce X? Przede wszystkim to, że może ona oferować swoje eksperymentalne usługi telekomunikacyjne bezpośrednio zainteresowanym podmiotom w wiadomym rejonie. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy X może dzięki certyfikacji uruchomić swoje eksperymentalne moduły łączności z Siecią w rejonie zniszczonym przez klęskę żywiołową. W maju bieżącego roku znaczna część Peru została spustoszona przez niezwykle silne burze i powodzie – i tam również X z powodzeniem dostarczyła swoich rozwiązań umożliwiających odzyskanie łączności ze światem.
Rzecznik prasowy X, Libby Leahy powiedział: “Jesteśmy wdzięczni za wsparcie FCC i władz portorykańskich, ciężko pracujemy, aby sprawdzić, czy możliwe jest wykorzystanie balonów Loon do zapewnienia awaryjnej łączności z wyspą.”. Balony nie mogą jednak samodzielnie dostarczyć sygnału bezpośrednio do urządzeń posiadanych przez ludzi, potrzebne jest do tego pośrednictwo partnerów telekomunikacyjnych obecnych na wyspie, którzy – zdaniem Libby’ego Leahy – są bardzo pomocni.
Warto zaznaczyć, że należąca do Alphabet spółka X to nie jedyna firma spośród gigantów branży technologicznej, która zadeklarowała swoją pomoc Portorykańczykom. Również Facebook już jakiś czas temu (pod koniec września) ogłosił, że wyśle swój zespół inżynierów by na miejscu pomagali w naprawach infrastruktury telekomunikacyjnej, a Mark Zuckerberk zadeklarował osobiste wsparcie w kwocie 1,5 mln dolarów.
Ponieważ licencja wydana przez FCC ma charakter awaryjny, oznacza to również, że jej obowiązywanie jest tymczasowe. Balony z projektu Loon mogą unosić się w portorykańskiej przestrzeni powietrznej co najwyżej do 4 kwietnia 2018 roku. Sytuacja w Puerto Rico wciąż wygląda – delikatnie mówiąc – nieciekawie. Tylko 11,7 proc. ma dostęp do energii elektrycznej, 55,5 proc. dostęp do czystej wody, a do telefonii komórkowej 44 proc. | CHIP.