Polski film o Wiedźminie zobaczymy już w grudniu

Fabuła liczącego około 30 minut filmu rozegra się po wydarzeniach znanych z ostatniej części książki Andrzeja Sapkowskiego i nie będzie nawiązywała do historii znanej graczom komputerowym. Głównym bohaterem nie będzie Geralt, lecz Lambert – inny, znany wiedźmin, który jest już ostatnim zabójcą potworów. Pewnego wieczoru dociera on do karczmy, w której spotyka dawnych przyjaciół – czarodziejkę Triss Merigold oraz barda Jaskra. W miejscu tym rozpoczyna się awantura na tle rasowym.
pół wieku poezji później
pół wieku poezji później

Za realizację odpowiada “Bez Klapsa Productions” – formacja złożona z profesjonalnych montażystów, reżyserów i kamerzystów. W rolach głównych zobaczymy znanych polskich aktorów – Mariusza Drężeka jako Lamberta, Magdalenę Różańską jako Triss i Zbigniewa Zamachowskiego w roli Jaskra. Film jest projektem niekomercyjny i będzie można obejrzeć go bezpłatnie w serwisie YouTube już w grudniu tego roku.

Ciekawe, jak na jego tle wypadnie później serial realizowany przez Netflixa, który powstaje m.in. pod czujnym okiem Tomasza Bagińskiego i samego autora powieści. Amerykański producent przeznaczy na jego montaż miliony dolarów, więc liczymy na to, że zobaczymy tam przynajmniej godziwe efekty specjalne i piękne, słowiańskie krajobrazy. | CHIP