Obecnie podstawowym narzędziem pracy są nie tylko desktopy i laptopy, ale także tablety i smartfony. W firmach lub branżach, które bazują na mobilnych pracownikach, sprzęt z Androidem lub iOS-em dawno wyparł urządzenia z Windows. Rozwiązania druku muszą nadążać za tym zmianami.
W skrócie
Internet i wykorzystanie urządzeń mobilnych dają drukarkom zupełnie nowe możliwości. Współczesne urządzenia pozwalają na przykład drukować bezpośrednio z chmury i skanować do chmury, z dowolnego miejsca na świecie, a z urządzeniami mobilnymi współpracują równie dobrze jak z pecetami. Można je również integrować z usługami sieciowymi poszczególnych producentów albo instalować dodatkowe moduły oprogramowania zwiększające funkcjonalność, bezpieczeństwo czy możliwości zarządzania.
Google Cloud Print oraz Apple AirPrint
Tak się składa, że w Polsce (ale nie tylko) większość sprzętu mobilnego pracuje pod kontrolą systemu Android. Nic więc dziwnego, że w kwestii druku z urządzeń mobilnych najbardziej liczącym się rozwiązaniem są te proponowane przez Google, a w szczególności Cloud Print. Bezsprzecznie jest to system, który ma wiele zalet:
- możliwość bezpośredniego użycia drukarek sieciowych albo udostępnienia dowolnej drukarki przez pecet,
- możliwość druku bez sterowników z dowolnego urządzenia z Androidem,
- możliwość udostępniania drukarek innym osobom,
- druk z komputera – z przeglądarki Chrome, systemu Chrome OS albo z dowolnej aplikacji Windows (po instalacji dodatkowego sterownika),
- druk z dowolnego miejsca na świecie.
W ciągu kilka lat obecności na rynku Cloud Print stał się standardem. Szybko trafił do domowych urządzeń drukujących (oczywiście tylko tych z interfejsami sieciowymi), a także biurowych. Firmy, których pracownicy intensywnie korzystają ze sprzętu mobilnego, powinny zwracać na niego uwagę podczas doboru sprzętu drukującego.
Świat Apple rządzi się innymi prawami, ale również w tym przypadku dostępne jest rozwiązane druku bezprzewodowego, które nie wymaga instalacji sterowników. Mowa o AirPrint – technologii, która powstała na potrzeby urządzeń z systemem iOS, ale obecnie jest zgodna także z macOS. Z założenia pozwala na druk przez infrastrukturę Wi-Fi, choć działa również jako tzw. Direct AirPrint, czyli po bezpośrednim połączeniu urządzenia mobilnego z drukarką.
Obecnie większość drukarek domowych i biurowych (patrz np. artykuł Drukuj szybko i ekonomicznie) jest zgodna z rozwiązaniami Google i Apple. Jeśli niektóre urządzenia nie obsługują druku bezprzewodowego realizowanego przez Cloud Print czy AirPrint, to często można zastąpić je innymi, wykonującymi te same zadania, dostosowując w ten sposób sprzęt do konkretnych potrzeb klienta. Przykładem mogą być bezpłatne aplikacje Kyocera Cloud Connect (Google, Evernote) albo Kyocera AirPrint.
Producenci drukarek też oferują aplikacje
Używając aplikacji Apple’a i Google’a nie potrzebujemy sterowników, by wydrukować coś ze smartfonu lub tabletu, a mimo to producenci drukarek tworzą specjalne aplikacje mobilne do drukowania. Po co? Jest wiele powodów, ale głównie chodzi o to, by jak najlepiej wykorzystać możliwości sprzętu – na przykład w zakresie skanowania, kopiowania, współpracy z usługami chmurowymi (bez ograniczania się do chmur Apple’a i Google’a).
Jedną z dodatkowych możliwości, jakie daje aplikacja mobilna, jest możliwość druku z Androida z wykorzystaniem funkcji Wi-Fi Direct (coś, co AirPrint ma w standardzie). W tym przypadku nie jest wymagane połączenie drukarki ani smartfona z siecią lokalną oraz internetem – oba urządzenia komunikują się ze sobą bezpośrednio. Rolą aplikacji mobilnej jest właśnie wykrycie drukarki „w powietrzu”, nawiązanie z nią połączenia oraz przesłanie zadania druku.
Niezależnie od sposobu połączenia drukarek z urządzeniem mobilnym, aplikacje mobilne mają dodatkowe wygodne funkcje, np. kopiowania. Aplikacja przechwytuje obraz z kamery smartfonu i wysyła go na drukarkę. W ten sposób kopie można robić nawet ma drukarce bez modułu skanującego. Oczywiście, takie zadanie można wykonać inaczej, robiąc zdjęcie dokumentu i wysyłając do drukarki podłączonej do Google Cloud Print, jednak specjalna funkcja aplikacji bardzo upraszcza to zadanie.
Innym przykładem jest integracja z usługami przechowywania danych w chmurze: usługami takimi jak Dysk Google, Microsoft OneDrive, Dropbox, Evernote i wieloma innymi. Integracja jest możliwa zarówno na poziomie samej drukarki, jak również w aplikacji mobilnej. W tym pierwszym przypadku warunkiem wygodnego korzystania z usług jest wygodny panel kontrolny drukarki: kolorowy, najlepiej dotykowy ekran LCD, który umożliwi łatwe przeglądanie struktury katalogów w chmurze, a także drukowanie i skanowanie bezpośrednio z panelu drukarki.
Natomiast drugie rozwiązanie – obsługa usług chmurowych w aplikacjach mobilnych – umożliwia wymianę danych między chmurą a smatfonem lub tabletem, a dopiero później druk dokumentu. Rozwiązanie to przydaje się w przypadku drukarek wyposażonych w tekstowe ekrany LCD lub pozbawione ekranów. Może być również użyteczne, gdy użytkownicy drukują pliki z różnych kont w poszczególnych usługach albo skanują na różne konta (drukarka zwykle może być „podpięta” tylko do jednego konta w danej usłudze). Możliwości współpracy z chmurami (choć w różnym zakresie) mają aplikacje większości producentów: Canon, Epson, HP czy Kyocera.
Warto jeszcze wspomnieć o standardzie Mopria, opracowanym przez Mopria Alliance, a wykorzystywanym obecnie w tysiącach modeli drukarek sieciowych. Do drukowania z użyciem tego standardu potrzebna jest tylko jedna aplikacja Mopria Print Service (dla Androida), która współpracuje z urządzeniami 24 różnych firm i marek na zasadzie wtyczek. Zatem eliminuje konieczność korzystania z kilku różnych aplikacji mobilnych, gdy w firmowej sieci pracują różne urządzenia. Niestety, Mopria nie ma aż takich możliwości, jak aplikacje przygotowane przez konkretne firmy.