TEST: Intel Compute Card – zaskakująco wydajny

Kojarzycie Intel Compute Stick? To komputer wielkości dużego pendrive’a, wyposażony w złącze HDMI. Wystarczy podpiąć go do TV (lub monitora) oraz podłączyć klawiaturę i myszkę. W sprzedaży znalazły się modele z procesorem Intel Atom lub Intel Core m, 2 lub 4 GB pamięci RAM oraz dyski eMMC o pojemności od 32 do 64 GB (wydajność takich nośników jest zbliżona do zwykłych pamięci przenośnych). Sam widziałem w użyciu Intel Compute Stick np. podczas wizyty u lekarza. Z pewnością radzi on sobie z podstawowymi zadaniami.
Inte Compute Card PC jest tak mały, że aż trudno uwierzyć iż to kompletny komputer fot. Krzysztof Bogacki)

Inte Compute Card PC jest tak mały, że aż trudno uwierzyć iż to kompletny komputer fot. Krzysztof Bogacki)

Teraz Intel zdecydował, że pora na odsłonę kolejnej idei miniaturowego komputera i w ubiegłym roku zaprezentował Intel Compute Card. Czym się różni od swojego poprzednika?

Intel Compute Card oraz dla porównania Honor 9 Lite i NUC Hades Canyon (fot. Krzysztof Bogacki)

Przede wszystkim jest to komputer w formie karty o wymiarach 95×55×5 mm, całkowicie pozbawionej portów, w które wyposażony był Compute Stick. Jest on wyposażony jedynie w złącze, pozwalające osadzić Compute Card w innym urządzeniu. Intel ambitnie bowiem zakłada, że wkrótce na rynku pojawią się telewizory i monitory wyposażone właśnie w złącze dla Compute Card. (O idei tego urządzenia przeczytacie m.in. w wywiadzie z Bruce’em Pattersonem z Intela, który niedawno opublikowaliśmy). Ten powstał właśnie z myślą o smart urządzeniach (IOT), w których będzie można zainstalować wybrany model Compute Card.

Intel Compute Card występuje w wersji z procesorami Celeron, Pentium, Core m3 oraz Core m5 (tym razem z rodziny Kaby Lake, czyli siódmej generacji Core). Najbardziej wydajne wersje z procesorami Core m dodatkowo zostały wyposażone w szybkie dyski SSD M.2 (i to w wersji PCI Express, a nie SATA!). Jak bardzo są szybkie? Tego dowiecie się za chwilę dzięki naszym testom.

Na razie Compute Card możemy zainstalować w… stacji dokującej wyposażonej w komplet portów o nazwie Intel Compute Dock. W tym momencie Intel Compute Card staje się pełnoprawnym mini-PC.

Co w intelowskiej karcie piszczy?

Testowany przez nas Intel Compute Card był wyposażony w procesor Core m3, który może się pochwalić dwoma rdzeniami/czterema wątkami oraz zintegrowaną grafiką Intel HD 615.

Na pewno nie jest to tytan wydajności, ale warto zauważyć, że TDP tego procesora to zaledwie 4,5 W!
Dodatkowo zaimplementowano tu 4 GB pamięci DDR3 działającej w trybie dwukanałowym. Za łączność odpowiada Wi-Fi ac (moduł wbudowany w kartę) lub LAN (przy użyciu stacji dokującej Intel Compute Dock).

Jednak to nie te cechy są przyczyną tego, że ten komputerek działa naprawdę sprawnie. Przecież już niektóre wersje Intel Compute Stick były wyposażone w procesory Core m – po prawdzie poprzednich generacji, ale różnice nie są znaczące. Podzespołem, który pozwala Compute Card rozwinąć skrzydła jest… SSD (dla pewności przypomnijmy – występuje tylko w modelach z procesorami Core m). Szybki test w programie AS SSD pozwala ocenić jego możliwości.

Przy odczycie nośnik ten jest wydajniejszy od dysków SSD SATA, a zapis pomimo że już nie tak imponujący, tym niemniej wciąż jest bardzo dobry. W porównaniu do nośników eMMC wykorzystywanych w słabszych wersjach Compute Card oraz Compute Stick to potężna zmiana na lepsze.

Przeglądanie Internetu

Jeśli tylko nasze połączenie internetowe nie szwankuje możemy komfortowo przeglądać strony internetowe.

Oglądanie filmów na YouTubie

Zintegrowane układy graficzne Intela pozwalają na sprzętowe dekodowanie i kodowanie materiałów wideo. Dzięki temu możliwe się staje komfortowe oglądanie materiałów w rozdzielczości 4K (2160p) na YouTube. I to nawet 60 klatek na sekundę!

Owszem, przy takiej jakości Compute Card czasami opuści kilka klatek, a zarówno procesor, jak i zintegrowany układ graficzny są nieźle obciążone, tym niemniej… da się!

Praca z pakietem biurowym Libre Office 6.0

Również praca z darmowym pakietem biurowym Libre Office nie daje powodów do narzekań. Zarówno arkusze kalkulacyjne, jak i prezentacje działają sprawnie, do czego niewątpliwie przyczynia się bardzo szybki nośnik danych. Praca na Intel Compute Stick z procesorem Core m3 i nośnikiem eMMC aż tak komfortowa nie jest.

 Obróbka zdjęć w Adobe Lightroom

Pójdźmy jeszcze krok dalej i spróbujmy obróbki zdjęć w cyfrowej ciemni, czyli w programie Adobe Lightroom. Okazuje się, że obróbka zdjęć w formacie JPEG jest jak najbardziej możliwa, chociaż ilość wolnej pamięci kurczy się w zastraszającym tempie. Raczej nie ma co liczyć na efektywną obróbkę zdjęć w formacie RAW.

Montaż wideo w programie MAGIX Vegas 15 PRO

Dla tego maleństwa to wyzwanie. A jednak, ku memu wielkiemu zdziwieniu… da się na nim przygotować proste projekty. 4 GB RAM to jednak zdecydowanie za mało by zrobić coś więcej – Vegas Pro 15 po uruchomieniu praktycznie nie pozostawia już wolnej pamięci. Na pewno jednak lepiej poradzi sobie z mniej wymagającymi aplikacjami i pracując na materiałach o rozsądnej rozdzielczości.

Pogram czy nie? Spróbować warto

Umówmy się – zintegrowana grafika Intel HD 615 to nie GeForce GTX 1080. To nawet nie GTX 1050, a i porównanie do GT 1030 byłoby krzywdzące. Da się pograć w proste gry 2D, a nawet mniej wymagające gry 3D. Serio! Udało się nam uzyskać całkiem przyzwoitą szybkość działania w popularnej grze “CS:GO” (rozdzielczość 1280 x 720, ustawienia minimalne).

Granie za pomocą Steam In-Home Streaming

Uruchamianie bardziej wymagających gier na Intel Compute Card raczej nie wchodzi w rachubę, ale możemy skorzystać z coraz modniejszego streamingu rozgrywki. Skorzystaliśmy z opcji Steam In-Home Streaming, gra jest wówczas przesyłana z mocnego komputera podpiętego do tej samej sieci.

Przy wykorzystaniu LAN nie napotkaliśmy żadnych problemów. Oczywiście przesyłany obraz rozgrywki nie będzie tak ostry jak żyletka, tak jak ma to miejsce w przypadku natywnie uruchomionej gry, ale dobre i to. Nieco gorzej jest przy streamingu przez Wi-Fi – wiele tu zależy od możliwości sieci bezprzewodowej, ale często we znaki daje się kompresja obrazu. Tym niemniej szybkość wyświetlania obrazu w obu przypadkach była znakomita, a opóźnienia niewielkie. | CHIP