Wiedźmin na Netflixie dopiero w 2020 roku

Lauren S. Hissrich, showrunnerka serialu “Wiedźmin” zdradziła, że wstępna data premier tego serialu została ustalona na 2020 rok. Sezon będzie składał się z ośmiu epizodów. Jest to dość nieoczekiwana wiadomość, gdyż współczesne seriale składają się najczęściej z 10 lub nawet 13 odcinków, a uniwersum “Wiedźmina” jak wiemy jest na tyle bogate, że spokojnie starczyłoby i na więcej.
wiedźmin
wiedźmin

Wiem, że brzmi to dla Was niewystarczająco, ale pod względem kreatywności to dobry pomysł. Epizody mogą być napięte, pełne akcji, bogate pod kątem postaci i historii, bez rozwlekania fabuły w środku sezonu. Mi to pasuje, a Wam? – zapytała Hissrish swoich fanów na Twitterze.

Scenarzystka przyznała też, że do tej pory ukończyła pisać jedynie odcinek pilotażowy sezonu, ale pozostałe ma już w swojej głowie. Zdjęcia do serialu mają ruszyć na przełomie 2018 i 2019 roku – niestety wciąż nie wiadomo nic na temat obsady. To co natomiast powinno ucieszyć fanów tego uniwersum to fakt, że wszystkie sceny do “Wiedźmina” kręcone będą w Europie – w tym również na terenie Polski.

25 lipca ruszą też zdjęcia do nowego sezonu “Dark”(fot Netflix).

Poza “Wiedźminem” na konferencji pojawiło się kilka informacji odnośnie innych europejskich seriali. W lipcu rozpocznie się produkcja drugiego sezonu “Dark”, który został bardzo dobrze przyjęty w ubiegłym roku przez widzów i krytyków. Za zamkniętymi drzwiami pokazano także pierwszy trailer pierwszego polskiego serialu Netflixa – “1983” w reżyserii Agnieszki Holland i potwierdzono jesienną datę premiery. W sumie zapowiedziano 6 nowych seriali m.in. włoski “Luna Nera” o kobiecie oskarżonej o bycie wiedźmą, oparty na filmie “Fala” niemiecki “The Wave” oraz nienazwaną jeszcze holenderską produkcję o rozpieszczonych studentach, którzy przypadkowo otwierają portal do świata z czasów złotego wieku Niderlandów. | CHIP