Biedronka tworzy własną sieć paczkomatów

Pierwsze maszyny będą dostępne jedynie wewnątrz marketów, ale od 2019 roku paczkomaty pojawią się także na zewnątrz np. na parkingach przed Biedronkami. Ponieważ nie  posiadają modułu GPS, operator ustawi je również w podziemiach biurowców i apartamentowców. W przeciwieństwie do paczkomatów InPostu maszyny Biedronki nie będą obsługiwane z poziomu ekranu dotykowego, ale bezpośrednio ze smartfonu klienta. W pierwszej kolejności z oferty skorzystają mieszkańcy Śląska, Warszawy i Krakowa, nieco później Łodzi, Poznania i Wrocławia.
biedronka zakupy
biedronka zakupy

Za logistykę odpowiada póki co DHL, który od dwóch lat współpracuje już ze Swipboxem. Niewykluczone, że z czasem przyłączą się także inne firmy kurierskiej. Według ustaleń Rzeczpospolitej, nawiązaniem współpracy jest zainteresowana także Poczta Polska.

W Polsce InPost ma ponad 2,9 tysięcy paczkomatów. (fot. Inpost)

Docelowo w naszym kraju Biedronka zamierza postawić 2 tysiące takich maszyn. Może to zagrozić monopolowi InPostu na rynku paczkomatowych przesyłek, który jednak póki co wydaje się nie przejmować konkurencją. Firma skupia się obecnie na rozszerzeniu swojej sieci o mniejsze miejscowości. Niewykluczone, że o sukcesie tej formy obsługi zadecyduje cena. Biedronka nie zdradziła jeszcze cennika, ale nie powinniśmy długo czekać na takie informacje. Już 16 maja zostanie otwarty pierwszy paczkomat w Biedronce w Katowicach.

W Polsce klienci najczęściej wybierają opcję kuriera (70-90% klientów). Z paczkomatów korzysta niewiele, około 8% klientów. Na tym polu lepiej radzi sobie Estonia, gdzie 80% osób robiących zakupy w sieci wybiera właśnie tę formę dostawy towaru. Decyzja Jeronimo Martins o postawieniu w Biedronkach paczkomatów może zmienić nieco tę sytuację ze względu na liczbę sklepów. | CHIP