W iPhone’ach będzie zabezpieczenie, które może utrudnić pracę śledczym

W wersji beta Apple wprowadza tzw. USB Restricted Mode. Kabel będzie przesyłał dane, tylko jeśli raz na tydzień podłączymy go do odblokowanego (np. osobistym kodem) iPhone’a. W przeciwnym wypadku po 7 dniach od ostatniego logowania, USB posłuży wyłącznie do ładowania smartfonu. Pomoże to zabezpieczyć dane, jeżeli telefon wpadnie w niepowołane ręce. Ale utrudni też pracę śledczym z FBI i NSA.
W iPhone’ach będzie zabezpieczenie, które może utrudnić pracę śledczym

iOS 11.4 zablokuje przesyłanie danych przez port USB po 7 dniach nieaktywności (fot. FreePhotosART)

Decyzja Apple oznacza, że służbom podczas śledztw zostanie tylko tydzień na dostanie się do pamięci telefonów. FBI korzysta z usług firm takich jak Cellerbrite i GreyShift, które specjalizują się w odblokowywaniu smartfonów. Ponad pół roku temu opisywaliśmy w CHIP-ie przypadek, kiedy FBI zapłaciło jednemu z takich przedsiębiorstw 1,3 miliona dolarów za dostęp do iPhone’a 5C terrorysty, Syeda Rizwana Farooka. Śledczy liczyli, że dane z telefonu pomogą odnaleźć inne osoby, które przyczyniły się do zamordowania w 2015 roku w amerykańskim San Bernardino 14 ludzi.

Apple prawdopodobnie nie zna metod, jakimi posługują się Cellerbrite i GreyShift, których usługi dostępne są oficjalnie jedynie dla niektórych amerykańskich służb. Blokowanie portów USB może utrudnić pracę śledczych, choć prawdopodobnie eksperci znajdą sposób i na to ograniczenie. Wspomniane specjalistyczne firmy potrafią odblokować najnowsze urządzenia koncernu z Cupertino, nawet jeśli sprzęt ma zaktualizowany system operacyjny. | CHIP