Odejście Krzanicha z Intela jednak z innego powodu

Jak relacjonowaliśmy kilka dni temu, powodem rezygnacji Briana Krzanicha ze stanowiska CEO miała być niedozwolona korporacyjnymi przepisami relacja z jednym z pracowników. Intel zaznaczał, ogłaszając kadrową zmianę, że chodzi o sprawę z przeszłości. Teraz The Register informuje, że prawdziwy powód mógł być inny i mniej sensacyjny. Władze amerykańskiego przedsiębiorstwa uznały, że menadżer źle zarządza Intelem. Chodzi między innymi o dopuszczenie do sytuacji, w której do głosu doszło znowu AMD, udanie wprowadzając na rynek procesory Epyc. Krzanich zresztą podczas targów E3 powiedział, że byłby zadowolony z powstrzymania ekspansji konkurenta na półce serwerowej do 15-20%. Te słowa odebrano jako nazbyt defensywne i potwierdzające sukces AMD. Także w dziale procesorów obsługujących sztuczną inteligencję jakość rywalizacji z NVIDIĄ nie podobała się współpracownikom Briana Krzanicha na szczytach Intela. Całość tego krajobrazu dopełniają luki w architekturze układów upublicznione na początku roku, a przede wszystkim budzący wątpliwości obrót akcjami firmy, na jaki biznesmen zdecydował się krótko przed wybuchem afery. Krzanich był szefem koncernu od 2013 roku.
Odejście Krzanicha z Intela jednak z innego powodu