Zarówno Elazer jak i MaNa (Grzegorz Komincz) odpadli już z turnieju zajmując trzecie miejsca w swoich grupach. Nerchio dość dobrze ułożyła się drabinka turniejowa i na najgroźniejszych rywali może trafić dopiero w półfinale. Wcześniej jednak Polak musi pokonać m.in. Harstema, czyli grającego pod tym nickiem Holendra Kevina de Koning. Mecz Polaka można oglądać z polskim komentarzem na Twitchu.

Walencja jest szczęśliwym miejscem dla polskich zawodników. Nerchio dwa lata temu triumfował w tym hiszpańskim mieście. Jego sukces powtórzył w zeszłym roku Mikołaj Elazer Ogonowski. Artur Bloch jednak nie będzie miał łatwego zadania. Faworytem turnieju jest prowadzący z 8520 punktami WCS fiński zawodnik Joona “Serral” Sotala. Groźni są także Niemiec Tobias “ShoWTimE” Sieber i Amerykanin Alex “Neeb” Sunderhaft, z którymi Nerchio zagra najwcześniej w półfinale turnieju w Walencji.

Nerchio zajmuje obecnie 5 miejsce w rankingu World Championship Series. Jeśli Polak osiągnie dobry wynik podczas zawodów w Walencji, jest duża szansa, że zagwarantuje sobie udział w finałach rozgrywek podczas BlizzConu w kalifornijskim Anaheim. 2 listopada na wydarzeniu organizowanym przez producenta “StarCrafta II”, firmę Blizzard Entertainment, 16 zawodników powalczy o miano Mistrza Świata. Na turniej zaproszeni zostaną najlepsi zawodnicy koreańscy, a także 8 zawodników spoza tego kraju. | CHIP