IEM 2019 to nie tylko esport

Intel niewątpliwie zyskuje wiele na cyklu IEM. Wizerunek producenta silnie wspierającego esport z całą pewnością wzmacnia pozycję “niebieskich” wśród grającej części światowej klienteli. Dlatego logo firmy z Santa Clara znajdowało się właściwie wszędzie. Intel, poza potężnym stoiskiem w strefie expo, miał także własną część pokazową w części imprezy gdzie zwykły uczestnik wstępu nie miał. Tam zwiedzający mogli wypróbować chociażby wyprodukowaną przez Acera konstrukcję “gamingowego tronu”, który widzieliśmy po raz pierwszy na ubiegłorocznej IFA.
IEM 2019 to nie tylko esport

Gamingowy tron Acera podczas IEM 2019 (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP)

Interesującym dodatkiem Pojawiły się też konstrukcje zaprojektowane przez inżynierów ASUS czy MSI, a także laptopy polskiego DreamMachines. Ciekawy gamingowy desktop pokazał też Komputronik.

Efektowny komputer Komputronika, zamykany w sferycznej obudowie (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP)

Maszyna została nie tylko wykonana w oparciu o wysokiej klasy podzespoły, w tym customowe chłodzenie wodne, ale została zamknięta w przezroczystej obudowie o kształcie kuli. Niestety, kiedy dotarłem z aparatem do tej nietuzinkowej maszyny, znajdujący się w środku GeForce RTX 2080Ti nieco się nudził, gdyż na stoisku można było zagrać w… “Cuphead”. A taka konfiguracja aż prosi się o coś znacznie bardziej efektownego.

Dość nietypowe zestawienie – wydajny komputer, efektowna obudowa oraz klawiatura pasująca do sklepu z zabawkami (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP)

Gamingowy sprzęt to także urządzenia peryferyjne. Tych na IEM nie brakowało, a część można było nabyć w dość atrakcyjnych (względem sklepowych) cenach. W kategorii peryferiów komputerowych bardzo dobrze zaprezentował się HyperX. Należąca do Kingstona marka pokazała m.in. słuchawki Cloud Orbit S. Wyposażone w duże nauszniki, czarne słuchawki powstały we współpracy z audiofilską firmą Audeze. To oznacza oczywiście znakomitą jakość dźwięku, ale niestety też wysoką cenę. Tę poznamy bliżej wejścia produktu na rynek, co nastąpić ma w czerwcu lub lipcu. Z pewnością przekroczy ona wyraźnie 1000 złotych. Co w tych słuchawkach jest specjalnego? System Waves NX, który wykrywa położenie głowy użytkownika względem ekranu, a następnie adaptuje do tego pozycjonowanie dźwięku. Mamy więc wrażenie stale płynącego ze strony ekranu dźwięku. Sprawdzałem i przyznaję, że jest to efektowne, acz trudno jest znaleźć naprawdę użyteczne zastosowanie dla tej technologii.

Nowe słuchawki HyperX Cloud Orbit S brzmią świetnie, ale cena z pewnością odstraszy wielu nabywców (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP)

Poza tym pokazano także zestaw klawiszy do zmiany wyglądu klawiatur HyperX. Dzięki niemu można podkreślić podświetlenie klawiatury. Dość nietypowo na tym tle prezentowały się nowe myszki marki Zowie. Seria “Divina” to myszki o gamingowym zacięciu, ale jednocześnie ich pastelowe barwy (błękit lub róż) “nieco” odstają od stylistyki kojarzącej się z gamingiem.

Myszki Zowie, które nie wyglądają jak konstrukcje dla graczy (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP)

Interesująco prezentował się także olbrzymi, 65-calowy ekran produkcji HP. Produkt amerykańskiej firmy nazwano Omen X Emperium. Jest on z całą pewnością skierowany do zasobnego odbiorcy, bo jego cena to aż 4999 dolarów, czyli 18966 zł netto. Po dodaniu VAT przekroczy oczywiście cenę 23 tysięcy. Cena nie wzięła się jednak znikąd. Ten duży wyświetlacz może pochwalić się nie tylko rozdzielczością 4K, ale jednocześnie odświeżaniem 144 Hz oraz wbudowaną funkcjonalnością Shield TV.

Granie na 65″? Dlaczego nie? (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP)

IEM to oczywiście impreza poświęcona przede wszystkim grom komputerowym, a nie samemu sprzętowi. Na IEM Expo można jednak znaleźć dość ciekawe urządzenia, a nawet kupić sprzęt dobrej klasy w atrakcyjnych cenach. Segment sprzętu dla graczy rośnie, a tym samym producenci czują presję by pojawiać się na wydarzeniach towarzyszących wirtualnym rozgrywkom. Najlepszym przykładem tego zjawiska są właśnie zakończone niedawno światowe finały Intel Extreme Masters w Katowicach. | CHIP