Dzień Gwiezdnych Wojen

“May the 4th be with you” – ze względu na specyficzną grę słów, angielskie “4th” (fourth, czwarty) brzmi bardzo podobnie co słowo force (moc), tym samym zdanie to brzmi podobnie jak pozdrowienie używane w gwiezdnej sadze George’a Lucasa (“May the Force be with you”). Pierwszy raz zwrotu tego użyto w ogłoszeniu prasowym w 1979 roku w Wielkiej Brytanii, gratulując w ten sposób zwycięstwa w wyborach “żelaznej damie” brytyjskiej polityki – Margaret Thatcher. Maj był też chętnie wybieranym przez twórców filmowej sagi miesiącem premier. Wszystkie filmy z serii miały premiery w maju własnie, przynajmniej do czasu tzw. Nowej Trylogii kręconej już przez Disneya, a więc zaczynającej się od  filmu “Gwiezdne wojny Część VII: Przebudzenie Mocy”.
Dzień Gwiezdnych Wojen

Jedna z ciekawszych gier osadzonych w realiach Star Wars, “Star Wars Battlefront II (Classic, 2005)” to co prawda graficznie nie ta liga co dzisiejszy Battlefront II, ale nadal jest to tytuł, który warto znać. Teraz dostępny jest za darmo (fot. gog)

Z tej okazji, jeden z gigantów branży gier, a przy tym firma, która ma na swoim koncie wiele tytułów osadzonych właśnie w realiach Gwiezdnych Wojen, EA dodaje subskrybentom usługi Origin Access klasyczne tytuły osadzone w realiach historii rozgrywających się dawno temu, w odległej galaktyce. Oczywiście gry te to absolutne klasyki i nie ma co oczekiwać olśniewającej grafiki czy cudownych efektów – jednakże wszystkie w jakiejś części oddają charakterystykę Gwiezdnych Wojen – realiów, które pokochały miliony fanów na całym świecie.

Usługa Origin Access kosztuje 15 złotych miesięcznie lub 80 złotych rocznie i daje dostęp do prawie 200 gier. Teraz także tych wymienionych powyżej z uniwersum “Gwiezdnych Wojen”. | CHIP