Tym razem tryb single-player jest płatny, podobnie jak to było w przypadku pierwszych przygód w “Hearthstone”. Dodatek składa się z 5 rozdziałów, które ukazują się co tydzień. Pierwszy rozdział zatytułowany “Bank Dalaranu” otrzymamy za darmo, razem z bohaterem Rakaniszu. Kolejne 4 części możemy kupić w zestawie w cenie 20 euro (ok. 85 złotych) lub też pojedynczo. W takim wypadku za jeden segment zapłacimy 7 euro (ok. 30 złotych) albo 700 sztuk wirtualnego złota, które możemy zdobyć w grze wykonując codzienne zadania i walcząc w trybie Areny.
![](/uploads/2019/05/hearthstone-screenshot-05-17-19-17-39-29-HFYETDYu5Wc168hR5JJgt9UMIwJXTbPL-702x537.jpg)
Nagrody do zdobycia
Warto dodać, że za przejście każdego rozdziału w trybie normalnym otrzymamy po 3 pakiety kart z dodatku “Wyjście z cienia”, natomiast za ukończenie całej przygody dostaniemy dodatkowo rewers i złoty pakiet. Kolejny rewers czeka na nas w trybie heroicznym, który jest nieco trudniejszy niż normalny poziom trudności.
![](/uploads/2019/05/hearthstone-screenshot-05-23-19-04-38-51-HOFGwIe92SXwCwngVKK6axSPIFkMdjtV-702x537.jpg)
Bohaterowie
Do każdego z 4 rozdziałów otrzymamy po 2 bohaterów, którymi możemy rozgrywać przygodę. W tej chwili poza magiem Rakaniszu, po wykupieniu drugiego rozdziału, otrzymamy szamankę Vissnę i łowcę Szczekusa. W kolejnych tygodniach pojawią się bohaterowie z pozostałych klas dostępnych w “Hearthstone”. U każdego z bohaterów można ponadto odblokować dodatkowe moce specjalne i zestawy kart zaprojektowane specjalnie na potrzeby “Dalarańskiej roboty”.
![](/uploads/2019/05/hearthstone-screenshot-05-23-19-06-17-45-7vYSLXLfvlzB2lEPHedsrYDV6TosWUrl-702x537.jpg)
Poziom trudności
Osoby, które od dawna grają w “Hearthstone” zapewne nie będą miały większego problemu z przejściem przygody na poziomie normalnym, choć i one zapewne niekiedy będą musiały podchodzić kilka razy do ukończenia zabawy. Podobnie jak w dodatkach takich jak “Rozróba Rastakana”, “Wiedźmi las” i “Koboldy i katakumby”, po pokonaniu przeciwnika, dostaniemy do wyboru zestawy trzech kart, które zostaną dodane do talii. Co ważne, tym sposobem także nowi gracze nieposiadający dużej kolekcji kart, mogą dobrze się bawić.
![](/uploads/2019/05/hearthstone-screenshot-05-19-19-00-45-15-f3OKfnJrtjaNNYVt9xt7WWcY0UQgdpre-702x537.jpg)
Drobne usprawnienia
Blizzard dodał jednak kilka usprawnień, które z jednej strony ułatwiają rozgrywkę, a z drugiej pozwalają rozegrać przygodę na kilka sposobów, w zależności od tego jaki styl rozgrywki nam najbardziej odpowiada. Najważniejszą zmianą są dodatkowe moce specjalne i talie początkowe, które odblokowujemy walcząc z przeciwnikami i wykonując konkretne zdania takie jak np. zamrożenie konkretnej liczby wrogów, albo pokonując określoną liczbę przeciwników.
![](/uploads/2019/05/hearthstone-screenshot-05-23-19-06-19-33-wG1QibcEBNqH70tVQNZxfmoxAnn9NBmi-702x537.jpg)
Tryb karczmy
Drugą zmianą ułatwiającą i urozmaicającą rozgrywkę jest karczma, która pojawia się dwa razy podczas konkretnego podejścia. Możemy w niej wymienić a także wzmocnić wybrane karty z talii. Po kilku podejściach do przygody odnoszę wrażenie, że dzięki temu zabiegowi rozgrywka stała się mniej losowa i nabrała bardziej strategicznego charakteru.
![](/uploads/2019/05/hearthstone-screenshot-05-17-19-21-17-12-AGBjHzu0Ij1nHvjgWVElxF8ozxcvwJzi-702x537.jpg)
Warto wracać do “Hearthstone”
W przeciwieństwie do trybu pojedynku z innymi graczami, gdzie spotyka się praktycznie cały czas te same talie, w trybie przygody możemy liczyć na wciągające rozgrywki i niespodziewane zwroty akcji. Blizzard bowiem w “Dalarańskiej robocie” przygotował aż 75 przeciwników wyposażonych w unikalne karty i moce specjalne. Bardzo mnie cieszy, że projektanci starają się rozwijać tryb dla pojedynczego gracza. Dzięki temu warto wracać do “Hearthstone”, nawet po dłuższej przerwie. | CHIP