Władze Forda szybko zareagowały, informując, że szanują decyzję regulatora i zastosują się do zaleceń. To nie pierwszy przypadek nałożenia kary na zagranicznych producentów za złamanie chińskich przepisów antymonopolowych. Trzy lata temu karę podobnej wysokości zapłaciły m.in. Audi, Fiat i General Motors.
Nie jest wykluczone, że ten akurat przypadek jest ostrzeżeniem ze strony Pekinu dla Stanów Zjednoczonych, które z Państwem Środka od ponad roku prowadzą wojnę handlową. Najpierw administracja Donalda Trumpa nałożyła karę na koncern ZTE, który zdaniem władz USA dostarczał sprzęt Iranowi. Potem przyszła pora na wzajemne podnoszenie ceł na różne produkty, a kulminacją konfliktu jest blokada Huawei na amerykańskim rynku i ograniczenie dostępu do amerykańskich technologii (w tym oprogramowania Google). USA nakłaniają też sojuszników do bojkotu chińskiego producenta i wykluczenia go z przetargów na rozwój sieci 5G. W odpowiedzi Chiny mogą zablokować amerykańskim firmom dostęp do swojego ogromnego rynku wewnętrznego i fabryk, co może odbić się na amerykańskiej gospodarce. | CHIP
