Wkrótce na Netflixie premiera dokumentu pt. Hakowanie świata

24 lipca na Netflix trafi dokument, który warto obejrzeć. “Hakowanie świata” nie będzie opowiadało o atakach hakerskich, wirusach i innych oczywistych cyberzagrożeniach, ale o globalnym biznesie związanym z danymi. Osobiste informacje stały się towarem, który, jak słyszymy w zwiastunie, jest dziś cenniejszy niż ropa naftowa. Portale społecznościowe to nie tylko miejsce, gdzie rozmawiamy ze znajomymi i dzielimy się przemyśleniami. Wiedza o tym, co lubi dana grupa osób, komu sprzyja i na czym jej zależy, zyskała rangę potężnej broni. Film opowie o sile, jaką mają media społecznościowe, i o tym, jak dane internautów wykorzystywane są nie tylko w celach reklamowych, ale też manipulacyjnych. Narracyjną bazą dla dokumentu jest historia Cambridge Analytica i wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku.
hakowanie świata
hakowanie świata

“Hakowanie świata” miało już premierę na festiwalu Sundance, gdzie zebrało dobre opinie. Jest pracą Karima Amera i Jehane Noujaim, którzy byli nominowani w 2013 roku do Oscara za dokument pt. “Plac”. Jedną z bohaterek nowego filmu jest Brittany Kaiser, była dyrektor Cambridge Analytica. Kobieta odeszła z firmy tuż przed wybuchem skandalu i zapowiedziała walkę o prawa internautów dotyczące własności danych.

“The Great Hack” nie jest pierwszym filmem, który zgłębia ciemne oblicze internetu. W 2015 roku Oscara dostała produkcja “Citizenfour”. Opowiadała o Edwardzie Snowdenie i ujawnionych przez niego dokumentach dotyczących m.in. programu PRISM pozwalającego masowo podsłuchiwać ludzi przez internet. W bardziej rozrywkowy sposób problem manipulowania danymi pokazuje też seria gier “Watch Dogs”. | CHIP