Od milionera do projektanta telefonu prostego jak cegła

Michał Kiciński, jeden z założycieli CD Projekt pochwalił się sukcesem akcji na Kickstarterze. Zebrał bowiem 262 506 dol. na model telefonu o nazwie Mudita Pure. Podobno projekt zainspirowany jest… kamieniem. I wprawdzie chodzić ma o wygląd urządzenia, choć przypomina po prostu telefony z epoki przedsmartfonowej, ale i jego funkcje są mocno ascetyczne. Funkcjonalność została ograniczona do minimum, między innymi przez brak internetu. Telefon ma być po prostu telefonem.
Mudita Pure
Mudita Pure

Ta idea ewidentnie uwiodła przyszłych nabywców skoro znalazło się 1042 sponsorów. Telefon ma kosztować, bagatela, 1500 zł. Brak internetu oczywiście wliczony w cenę.

Oczywiście, idea wyciszenia i uspokojenia, rezygnacja z rozpraszaczy wszelkiego typu jest cenna, ale czy naprawdę wymaga specjalnego urządzenia? Owszem, Mudita ma własny system, super głośniki i wyświetlacz e-ink, jednak mam wrażenie, że problem nadmiernego przywiązania do smartfonu leży nie w urządzeniu lecz w użytkowniku. Znalazłoby się więc na rynku kilka dużo tańszych telefonów, w których po prostu można wyłączyć internet, np. myPhone Halo Q czy obłędnie żółta (kolor raczej motywujący niż uspokajający) Nokia 8110. Obydwa za mniej niż 200 złotych i od ręki.

[offers keywords=”myphone”]

NA PRZYKŁAD:

Nokia 106 i Nokia 230 – klasyczne telefony z fizyczną klawiaturą