Botem w kopciuchy

Inspekcja Handlowa zacznie korzystać z bota weryfikującego oferty sprzedaży kotłów na paliwo w internecie, by wyłuskać te, które dotyczą pieców starego typu, czyli tzw. kopciuchów. Porozumienie w tej sprawie podpisali minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny oraz Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.
smog
smog

Oprogramowanie, które powstało na zlecenie Ministerstwa Rozwoju umożliwia zautomatyzowaną weryfikację ofert sprzedaży kotłów na paliwo stałe, zamieszczanych na portalach internetowych. Program wyłapie te oferty, w których urządzenie nie spełnia wymagań określonych w przepisach. Formalny dostęp do niego będą mieć pracownicy UOKiK oraz wojewódzkich inspekcji handlowych.

Aplikacja wyszukuje podejrzane oferty na podstawie m.in.:

  • sprzeczności słów, np. kocioł klasy 5 i inne parametry emisyjne,
  • określonej klasie kotła innej niż klasa 5,
  • pojedynczych słów kluczowych: np. ruszty, ręczne itd.
  • wpisanego niepoprawnego rodzaju paliwa,
  • podejrzanych słów, np. kocioł na zamówienie itd.

Z obserwacji rynku kotłów na paliwo stałe wynika, że sprzedawcy nadal oferują urządzenia niespełniające wymagań rozporządzenia. To wpływa negatywnie nie tylko na jakość powietrza, a co za tym idzie na nasze zdrowie, ale jest także elementem nieuczciwej konkurencji. Nie zgadzamy się na reklamowanie urządzeń wysokoemisyjnych jako niskoemisyjnych, posługiwanie się fałszywymi świadectwami jakości lub sprzedaż kotłów bezklasowych pod innymi nazwami – powiedziała minister Jadwiga Emilewicz.

Jak czytamy na rządowej stronie: pierwsze kontrole ruszą już w grudniu. Inspekcja Handlowa będzie sprawdzać kotły na paliwo stałe o znamionowej mocy cieplnej do 500 kW, które są dostępne na rynku np. w sklepach, hurtowniach, u producentów czy importerów. W związku z tym, że nowelizacja obowiązuje od 23 listopada i że pieniądze na kontrole zaplanowano w budżecie dopiero od 2020 r., to na razie IH kontroluje tylko dokumentację. W przyszłym roku będzie też zlecać badania laboratoryjne. Co roku ma dostawać na ten cel 900 tys. zł. Pozwoli to zbadać w laboratorium ok. 50 kotłów rocznie.

WARTO PRZECZYTAĆ:

TEST: Xiaomi Air Purifier 3H – lepszy klimat w domu