Kobiety częściej mówią “proszę” do asystentów głosowych

Badanie przeprowadzono w lipcu i wzięła w nim udział reprezentatywna grupa 4272 dorosłych Amerykanów. Ankietowani byli pytani m.in. o to, czy i w jaki sposób korzystają z inteligentnych głośników takich jak Google Home, czy Amazon Echo. Z odpowiedzi wynika, że co czwarty Amerykanin korzysta w domu z urządzenia z asystentem głosowym. Nie powinno dziwić, że z inteligentnych głośników korzystają młodsi. 29 procent osób poniżej 50 roku życia ma w domu takie urządzenie. Wśród starszych ten odsetek wynosi 19 procent. Znaczenie ma również status majątkowy. Duży wpływ ma także status majątkowy. Inteligentne głośniki są obecne w co trzecim domu, w których łączny dochód przekracza 75 tysięcy dolarów. Dla porównania takie urządzenie jest tylko w 15 procent gospodarstw, których łączny dochód jest niższy niż 30 tysięcy dolarów.
Kobiety częściej mówią “proszę” do asystentów głosowych

Przeanalizowano także to, w jaki sposób korzystamy z asystentów głosowych. Okazuje się, że aż 54 procent osób zwraca się do głośników w sposób uprzejmy. Ten procent utrzymuje się wśród Amerykanów w podobnych granicach w przypadku różnych grup wiekowych i etnicznych. Jednak okazuje się, że znacznie częściej to kobiety mówią “proszę” wydając komendy głosowe. Takie zachowania zadeklarowało 62 procent ankietowanych pań. Znacznie mniej, bo zaledwie 45 procent, mężczyzn odnosi się z takim szacunkiem do asystentów głosowych. Trudno określic dlaczego tak się dzieje ponieważ ankietowani nie zostali o to zapytani. Możliwe, że panowie po prostu traktują sztuczną inteligencję po prostu jak narzędzie. W końcu to dość dziwne zwracać się z estymą np. do drzwi lodówki, czy telewizora. Choć z drugiej strony, większość przedmiotów codziennego użytku nie komunikuje się z nami głosowo.

Panie znacznie częściej mówią “proszę” wydając komendy asystentom głosowym (graf. Pew Research Center)

W maju informowaliśmy o raporcie UNESCO dotyczącym asystentów głosowych, który zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Eksperci organizacji zauważyli, że producenci popularnych asystentów głosowych wykazują się seksizmem, przypisując programom stereotypowe role społeczne kobiet. Trudno powiedzieć, czy bardziej uprzejme podejście pań do asystentów (czy też, asystentek) głosowych jest związane z faktem, że znacznie częściej w tej roli mamy do czynienia z głosami żeńskimi. Czy może po prostu dlatego, że panie są z natury milsze. | CHIP

WARTO PRZECZYTAĆ:

UNESCO chce większego równouprawnienia asystentów głosowych