Raspberry Pi Recovery Kit – pecet gotów na koniec świata

Jak gdyby tego było mało, Dosher wyłożył wnętrze obudowy miedzianą folią, by chronić wnętrze przed ewentualnym wpływem impulsów elektromagnetycznych, mogących zakłócić działanie elektroniki. Całość wpasowuje się w ideę cyberdecków – kompaktowych maszyn z powieści “Neuromancer” Williama Gibsona, które pozwalały uzyskać dostęp do cyberprzestrzeni.
Raspberry Pi
Raspberry Pi

Raspberry Pi to popularny, choć malutki komputer dla fanów elektronicznego DIY. Można na jego bazie zrobić wszystko, na przykład sprzęt, który ma szansę przetrwać apokalipsę.

Jay Dosher zbudował Recovery Kit kilka lat temu, ale teraz znacząco rozwinął swój projekt. Nowa wersja otrzymała wodoszczelną obudowę marki Peli, uzupełnioną o samodzielnie wydrukowane elementy 3D, które mają na miejscu utrzymać podzespoły Raspberry. Urządzenie składa się z 7-calowego, dotykowego ekranu, akumulatora, mechanicznej klawiatury, sieciowego przełącznika Netgear i oczywiście Raspberry Pi 4.

Raspberry Pi
Całość jest zamknięta w konstrukcji przypominającej walizkę (fot. The Verge)

recovery kit
Przełączniki do każdego komponentu pozwalają lepiej zarządzać energią (fot. The Verge)

Doscher twierdzi, że w Recovery Kit nie chodzi tylko o sam wygląd, ale i funkcjonalność. Oddzielne przełączniki dla każdego z elementów pozwalają zaoszczędzić energię w nagłych wypadkach. Listę wszystkich użytych części i szczegółowy opis konstrukcji możecie znaleźć na blogu autora. | CHIP

WARTO PRZECZYTAĆ:

Arduino czy Raspberry Pi?