Huawei planuje duże inwestycje w Europie i Kanadzie

Na Starym Kontynencie Huawei planuje budowę fabryk, w których produkowany będzie sprzęt potrzebny do rozwoju technologii 5G. Ze słów prezesa Huawei wynika, że dla chińskiego koncernu od kosztów, które mogą zostać zredukowane dzięki automatyzacji, w tym wypadku ważniejsze jest strategiczne rozmieszczenie zakładów przemysłowych. Ren Zhengfei planuje też zwiększyć inwestycje w Kanadzie i Meksyku, gdzie miałyby zostać przeniesione placówki badawczo-rozwojowe ze Stanów Zjednoczonych. Obecnie w Kanadzie Huawei ma 1200 pracowników, z których większość pracuje w działach R&D.
Huawei

A man walks past a Huawei logo displayed at a retail store in Beijing on May 23, 2019. – Chinese telecom giant Huawei says it could roll out its own operating system for smartphones and laptops in China by the autumn after the United States blacklisted the company, a report said on May 23. (Photo by FRED DUFOUR / AFP)

Ren Zhengfei zwracał uwagę na zyski, jakie może przynieść Kanadzie współpraca z Huawei. Co ciekawe, nie chodzi jedynie o rozwój sieci 5G, który w ostatnich miesiącach był wstrzymany ze względu na napiętą sytuację pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami i aresztowaniem w Kanadzie pod koniec ubiegłego roku Meng Wanzhou, dyrektor finansowej i jednocześnie córki założyciela Huawei. Ren Zhengfei proponuje Kanadzie budowę drugiej Doliny Krzemowej. Huawei miałby pomóc Kanadzie m.in. w automatyzacji kopalń i rolnictwa.

Huawei
Ren Zhengfei poinformował o planowanych inwestycjach w Europie i Kanadzie (fot. Huawei)

Duża część rozmowy była poświęcona trudnym relacjom Huawei ze Stanami Zjednoczonymi i wspomnianym zarzutom dla Meng Wanzhou. Ren Zhengfei twierdzi, że zarzuty jakie władze USA stawiają jego córce nie mają potwierdzenia w faktach. Wzywa też amerykański sąd do jak najszybszego ujawnienia wszystkich dowodów jakie amerykańscy śledczy przedstawili w sprawie.

Dziennikarz Globe and Mail pytał też prezesa Huawei o ujawnione w ostatnim czasie informacje na temat współpracy firmy z władzami chińskiego autonomicznego regionu Sinciang, w którym większość mieszkańców stanowią Ujgurzy. Chińskie władze oskarżane są o stosowanie represji wobec tej islamskiej mniejszości, a pomagać w tym mają nowe technologie, m.in. system monitoringu, którym zajmuje się m.in. Huawei. Zdaniem Ren Zhengfeia, rozwiązanie stosowane w Sinciang jest skuteczniejsze niż działania jakie Stany Zjednoczone podejmują na Bliskim Wschodzie, destabilizując region. Tymczasem, według założyciela Huawei, w Sinciang sytuacja w ostatnich latach się ustabilizowała dzięki czemu nie ma większych przestępstw czy incydentów. | CHIP