The Human Detector wykrywa bezdomnych w kontenerach

W kontenerach, wśród śmieci, przed deszczem i chłodem chronią się bezdomni. Opróżnianie pojemników stanowi dla nich śmiertelne zagrożenie.
śmieci
śmieci

The Human Detector, przyczepiany z zewnątrz do kontenera, sprawdza temperaturę w jego wnętrzu, wilgotność, skład gazów, a także rejestruje ruch. Wszystko po to, by nabrać pewności, że w przepastnym kontenerze nie ma człowieka. Jeśli nie ma, lampka sygnalizująca świeci się na zielono. W innym przypadku sygnalizator zaświeci się na czerwono. The Human Detector można obsługiwać za pomocą smartfonu lub tabletu przez bluetooth.

Wbrew pozorom problem jest bardzo poważny. Według informacji podawanych przez twórcę urządzenia, przedsiębiorstwo The Total Waste Solution, na całym świecie jest 100 milionów osób bezdomnych, z czego 320 000 przebywa w Wielkiej Brytanii. “The Guardian” opublikował ostatnio informację, z której wynika, że ostatniej zimy firma Veolia, zajmująca się w Wlk. Brytanii również odbiorem odpadów, znalazła aż 32 osoby w należących do niej kontenerach. Z kolei inna firma, Biffa, obsługująca większe kontenery, stosowane np. na budowach, w jednym tylko 2016 r. znalazła w nich 175 osób.

Dla osoby bezdomnej, która skrywa się w takim pojemniku, moment opróżniania kontenera jest śmiertelnie niebezpieczny. Większość śmieciarek jest wyposażona w zgniatarki, które kompresują śmieci, by zmieściło się ich więcej. Według brytyjskiej agencja Waste Industry Safety and Health, w ciągu dekady, zginęło 20 osób zmiażdżonych przez zgniatarki. W 2013 r. media donosiły o bezdomnym Polaku, którego ciało znaleziono na wysypisku śmieci w Dublinie. 43-latek schował się do kontenera, którego zawartość już na wysypisku trafiła do zgniatarki.

The Human Detector chroni nie tylko bezdomnych, jest też pomocą dla pracowników firm, którzy nie muszą dzięki niemu przeszukiwać śmietników. Aplikacja do obsługi urządzenia zapamiętuje także dane z ostatnich 30 dni, by sprawdzać, czy któreś kontenery są częściej zajmowane, by służby sprzątające zachowały w ich przypadku większą czujność. The Human Detector jest testowany przez sześć firm w Wielkiej Brytanii. Część zysków ze sprzedaży urządzeń jest przekazywana na pomoc dla bezdomnych. | CHIP