Cyberprzestępcy w Chinach handlują dostępami do domowych kamer

Cyberprzestępcy w Chinach znaleźli świetne źródło zarobku – nagrania z domowych kamer. Ponieważ jest to działalność prawie hurtowa, to ceny są niewygórowane. Najbardziej pożądane są oczywiście te nagrania, na których znajdują się nadzy domownicy. Stawki za taki zarejestrowany domową kamerą film wynoszą w przeliczeniu na złotówki od 5,50 do 10,50 zł. Cyberprzestępcy sprzedają jednak nie tylko “najlepsze” urywki z życia nieświadomych ofiar. Podglądacze, którzy chcieliby podpatrywać obcych ludzi non stop mogą nawet zakupić dostęp do całego konta. Login i hasło kosztuje od 27,50 zł do 50 zł.
cyberprzestępcy
cyberprzestępcy

Policja aresztowała już 32 osoby z ponad 20 prowincji chińskich powiązanych z tą sprawą. Okazuje się, że nie trzeba być wcale zaawansowanym hakerem, by zdobyć dostępy do kont użytkowników. Przeważająca większość z nich nie zmienia bowiem domyślnego hasła. Niestety policja nie zdradziła jakich marek kamer dotyczy ten problem.

cyberprzestępcy
Popularną kamerą domową jest Xiaomi Mi Home Security, która rejestruje obraz w 360 stopniach (fot. Xiaomi)

W ostatnim czasie słyszymy coraz więcej o włamaniach do systemu domowego monitoringu. W USA zgłaszane były przypadki hakowania kamery Ring Amazonu. Głośno było także o incydentach z kamerą Xiaomi. Użytkownicy zgłaszali, że po zsynchronizowaniu jej z Google Nest Hub mogli obserwować obrazy z kamer innych domów. Cyberprzestępcy już w przeszłości wykorzystywali kamery domowe do straszenia swoich ofiar. | CHIP

Szpiegowany we własnym domu, czyli jak groźne są kamera internetowa i smartfon?