Programista – rano budzi się szczęśliwy, a zasypia ustatysfakcjonowany

Programiści śpią spokojnie. Podobnie jak inni pracownicy różnych działów IT. Płace są co najmniej przyzwoite, a łatwość znalezienia nowej pracy nieporównywalna z innymi zawodami. Oczywiście, na rynku poszukiwani są np. również lekarze i nauczyciele, ale w przypadku tych zawodów trudno o wysokie wynagrodzenia (nie mówimy o kontraktowych pracownikach służby zdrowia).
Programista – rano budzi się szczęśliwy, a zasypia ustatysfakcjonowany

Raport pt. #RynekZmianyPracy przygotowała firma zajmująca rekrutacją Devire.pl. Wynika z niego, że tym, co jest obecnie dla pracowników najważniejsze jest satysfakcja z wykonywanej pracy. 86 proc. osób, które odczuwa radość z tego co robi, jednocześnie nie szuka nowej pracy i nie chce zmieniać obecnej. A najszczęśliwsi są pracownicy IT.raport

Idealny pracodawca oferuje stabilność finansową, daje możliwość swobodnego działania i słucha tego, co mówią pracownicy. Czy istnieją w takim razie branże i zawody, w których pracodawcy spełniają powyższe warunki? Owszem. Są to działy IT. To ich pracownicy doświadczają tzw. arbejdsglaede, czyli pracoszczęścia.

– Arbejdsglaede to słowo pochodzenia duńskiego, które w 2014 roku zapoczątkowało nowy trend na rynku pracy. Idea z powodzeniem przyjęła się na zachodzie i znajduje coraz więcej sympatyków w Polsce – tłumaczy Michalina Jabłońska-Sprawnik, chief happiness officer w Devire. Jak dodaje, pracownicy ponad połowę swojego czasu spędzają w pracy i to, czy są w niej szczęśliwi znacząco wpływa nie tylko na komfort ich życia, ale i na sytuację firmy, dla której świadczą usługi. 

Wyniki raportu skomentowała firma szkoleniowa Kodilla.com– Im większą satysfakcję praca sprawia, tym jej jakość jest po prostu wyższa. Poza tym szczęśliwy pracownik jest bardziej zaangażowany i częściej wychodzi z inicjatywami. Taka osoba jest lojalna i rzadziej myśli o zmianie pracodawcy. W branżach, jak np. IT, w których trudno o specjalistów i które nie tolerują błędów podczas pracy, wymagając precyzji i dokładności, to niezwykle ważne, aby pracownicy byli doceniani, a co za tym idzie i szczęśliwi –  uzupełnia Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com.  

Z prognoz Kodilla.com wynika, że w ciągu najbliższych 5 lat zapotrzebowanie na przedstawicieli niektórych zawodów znacząco zmniejszy się lub zupełnie wygaśnie. Pracę księgowych, kasjerów, telemarketerów, recepcjonistów i pracowników biurowych mają zastąpić maszyny. Pracownicy IT, szczególnie programiści, nie muszą się jednak obawiać utraty posady. 49 proc. z nich nie szuka aktywnie nowego zajęcia, a mimo to aż 93 proc. ankietowanych otrzymało zaproszenie do rekrutacji w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Ci, którzy nowej posady szukali, nie poświęcili temu zbyt dużo czasu – aż 36 proc. programistów potrzebowało na to mniej niż miesiąc, a kolejne 35 proc. – mniej niż 3 miesiące.

– Przedstawiciele branży IT mają bardzo komfortową sytuację na rynku pracy. Mogą liczyć na stabilne zarobki oraz systematyczne podwyżki. Nie grozi im utrata pracy. Co więcej, to oni mogą przebierać w ofertach od rekruterów. Badania to potwierdzają – obaw, że robot może odebrać pracę nie ma aż 89% programistów – podsumowuje Magdalena Rogóż. | CHIP

WARTO PRZECZYTAĆ:

Raport płacowy: dla fachowca IT nawet 45 tys. brutto miesięcznie. Na etat.