Mowa o tzw. gwieździe Indii, która pochodzi sprzed miliarda lat. Jej odkrycia dokonano dopiero w XVIII wieku i miało ono miejsce na Sri Lance. Z kamieniem wiąże się dodatkowa historia, ponieważ w 1964 roku został on skradziony z AMNH. Właśnie wtedy Jack Murphy i Allan Kuhn dokonali tego przestępczego wybryku, zabierając przy okazji kilka innych kosztowności.
Czytaj też: Naukowcy stworzyli najbardziej stabilny termicznie materiał i go nie rozumieją
Na wystawie, na którą przyszło nam czekać aż cztery lata, ponieważ muzeum znajdowało się w remoncie, będzie można również zobaczyć dwie ametystowe geody wypełnione fioletowymi kryształami kwarcu. Ich powstanie datuje się na okres sprzed około 135 milionów lat i mogło się ono wiązać z pokładami minerałów niesionych przez rozgrzaną wodę. Pierwszy z kamieni waży aż 5 ton i ma 2,7 metra wysokości, natomiast drugi jest wyższy (3,6 metra), lecz lżejszy (4100 kilogramów).
Na wystawie w Nowym Jorku znajduje się m.in. skradziona kiedyś gwiazda Indii
Niektóre z minerałów dostępnych w ramach wystawy mają bardzo zaskakującą historię. Warto w tym momencie wspomnieć o 4-kilogramowym almandynie, czyli minerale z grupy granatu. Jego odkrycie miało miejsce na terenie Nowego Jorku w 1885 roku, ale nie ta część historii jest najciekawsza. Znaleziono go bowiem podczas… budowy kanalizacji, kiedy to kamień wypłynął na powierzchnię.
Czytaj też: Terran R – rakieta wielokrotnego użytku z drukarki 3D
Jeśli mowa o innych elementach wystawy mającej potrwać do 19 września, to nie można przegapić biżuterii mającej kształt i podobieństwo dzikich zwierząt. Wśród tego typu obiektów znajdują się zarówno organizmy żyjące w wodzie, na lądzie jak i w powietrzu. Na przykład naszyjnik zawierający podobiznę węża jest wysadzany 178,21 karatami diamentów, podczas gdy ten z posiada 60,02 karatów żółtych diamentów i 66,86 karatów szmaragdów.