Gdyby przenieść jego rozmiary na współczesne mapy, to Paratetyda rozciągałoby się od Włoch aż po Bałkany. Dokładne ustalenia w tej sprawie są dostępne na łamach Scientific Reports i wskazują na cztery cykle związane ze zmianami klimatu, które doprowadziły do zmniejszenia powierzchni jeziora i ostatecznego wybicia tamtejszych form życia.
Życie w Paratetydzie było wyjątkowe i obejmowało mięczaki, skorupiaki, a nawet niewielkich rozmiarów wieloryby i delfiny. Zdaniem autorów badania, gdy poziom wody spadł, a jednocześnie zwiększyło się stężenie soli, bardzo niewiele z tych stworzeń mogło przeżyć. Wout Krijgsman z Uniwersytetu w Utrechcie przeprowadził wraz ze swoimi współpracownikami analizy skamielin, osadów oraz badania geologiczne obszaru wokół Morza Czarnego, aby zidentyfikować cztery główne okresy, w który doszło do spadków poziomu wody na przestrzeni kilku milionów lat.
Paratetyda to prawdopodobnie największe jezioro w historii
Najbardziej dotkliwym spadkiem okazał się ten odnotowany między 7,65 a 7,9 mln lat temu. W czasie jego trwania poziom wody w Paratetydzie obniżył się aż o 250 metrów, dzieląc megajezioro na szereg mniejszych zbiorników, które były toksyczne dla większości organizmów wodnych. Według obliczeń naukowców, w tych suchych okresach Paretetyda mogła stracić nawet 70 procent swojej powierzchni i do jednej trzeciej objętości.
W szczytowym momencie pod względem pojemności owe megajezioro zajmowało powierzchnię około 2,8 miliona kilometrów kwadratowych, mieszcząc ponad 10 razy więcej wody niż jeziora, które obecnie znajdują się na naszej planecie. Powstałe w wyniku przesunięć tektonicznych i tworzenia się gór Europy Środkowej, Paratetyda przetrwało w sumie około 5 milionów lat, zanim zmiany geologiczne spowodowały jego odpływ do Morza Śródziemnego.