SpaceBok – czworonożny robot poleci na Marsa

Wkrótce na Marsie może być naprawdę tłoczno. Załogowa misja na Czerwoną Planetę powinna się odbyć jeszcze przed 2030 rokiem, ale zanim to się wydarzy, wyślemy tam kolejne roboty. Nie tylko jeżdżące, ale także chodzące.
SpaceBok

SpaceBok

Wszystkie roboty, które wylądowały na obcych światach – czy to Księżycu, czy Marsie – mają jedną wspólną cechę. Poruszają się na kołach. SpaceBok to zupełnie nowy rodzaj robota, który nie jeździ, a chodzi. Został on zbudowany przez naukowców z ETH Zurich w Szwajcarii i Instytutu Maxa Plancka w Niemczech.

Robot jak antylopa

Nazwa SpaceBok nawiązuje do skocznika antylopiego, potocznie nazywanego szpringbokiem. Jest to gatunek antylopy, który porusza się w nietypowy sposób, dosłownie wyskakując w powietrze. SpaceBok w taki sam sposób będzie poruszał się na Marsie. Podskoki poza Ziemią można było zobaczyć choćby podczas nagrań astronautów z misji Apollo.

Ponieważ na Marsie grawitacja jest silniejsza niż na Księżycu, a teren bardziej zdradliwy, twórcy SpaceBoka pracują nad stabilizacją chodu robota. Ich praca została szczegółowo opublikowana na serwerze preprintów arXiV i czeka na dalszą weryfikację.

Naukowcy sprawdzali różne rodzaje chodów i wybrali ten, który ich zdaniem najlepiej sprawdzi się na Czerwonej Planecie. Ważnym elementem są odnóża robota, nawiązujące do kończyn antylop. Robot musi zostać przetestowany pod kątem stabilności i poruszania się po nachylonym terenie, bo zapewne wyląduje w jednym z kraterów (jak Perseverance w Jezero).

Dotrzeć do nieznanych rejonów

Roboty jeżdżące (łaziki) są popularne, stabilne i względnie bezawaryjne, nic więc dziwnego, że to właśnie takich maszyn używa się do eksploracji obcych światów. Niestety, nawet najlepszy łazik nie dotrze do każdego miejsca, ale robot na nogach jest do tego zdolny. To właśnie dlatego SpaceBok może być idealny do szczegółowej eksploracji skalistego terenu Marsa i tamtejszych systemów jaskiń.

Nasza wiedza o Marsie znacznie się poszerzy dzięki helikopterowi Ingenuity, który wykonał już kilka kontrolowanych lotów na Czerwonej Planecie. Helikopter pozwoli na stworzenie dokładniejszych map powierzchni planety i wypatrzenie miejsc, których łazik nie “widzi”.

Pierwsze testy SpaceBoka wykazały, że maszyna potrafi efektywnie wspinać się po symulowanym marsjańskim wzniesieniu – i to bez przewracania się. Jeden moment nieuwagi mógłby bowiem zakończyć się katastrofą wielomiliardowej misji kosmicznej.

Stworzenie SpaceBoka nie byłoby możliwe, gdyby nie postępy w robotyce w ostatnich latach, do których przyczynili się inżynierowie Boston Dynamics.