SpaceX zamierza zbudować platformy startowe na oceanie. Phobos i Deimos staną w miejscu dawnych platform wiertniczych

SpaceX ma już silną pozycję na kosmicznym rynku, choć przed laty wydawało się, że jest on zarezerwowany wyłącznie dla narodowych agencji. Firma Elona Muska nie zamierza jednak poprzestawać na dotychczasowych osiągnięciach i ma kolejne plany – tym razem związane z budową platform startowych na otwartym oceanie.
Starship ma

Starship ma

Phobos i Deimos mają być zlokalizowane w miejscach, które dawniej wykorzystywano w formie platform wiertniczych. Plany zakładają umieszczenie ich na powierzchni oceanu, skąd mogłyby być prowadzone starty rakiet. Firma zakupiła platformy przed kilkoma miesiącami i od tego czasu znajduje miejsca, w których mogłyby być one wykorzystywane. Na obecną chwilę Phobos znajduje się na terenie Missisipi, podczas gdy Deimos jest zlokalizowana w Teksasie. Jeśli wierzyć słowom Elona Muska, ta druga platforma mogłaby rozpocząć działanie już w przyszłym roku.

SpaceX dysponuje wieloma miejscami, w których można prowadzić starty rakiet, ale jednocześnie flota, jaką dysponuje firma, coraz bardziej się rozrasta. Biorąc pod uwagę rozwój projektu Starship, firma z pewnością będzie potrzebowała więcej przestrzeni do wystrzeliwania swoich pojazdów. Prototypy Starship były stosunkowo niewielkie, szczególnie jeśli porównać je do oczekiwanych wymiarów ostatecznych modeli. Co więcej, napędzające je silniki będą niezwykle głośne, dlatego konieczne będzie dysponowanie znacznie większym obszarem startowym niż miało to miejsce w przypadku Falcon 9.

SpaceX chce wykorzystywać platformy startowe na otwartym oceanie do wystrzeliwania rakiet

Nic więc dziwnego, że SpaceX chce mieć dostęp do platform startowych znajdujących się na otwartym oceanie, skąd będzie możliwe startowanie i lądowanie rakiet Starship. W innym wypadku tego typu przedsięwzięcia mogłyby być problematyczne, m.in. za sprawą hałasu oraz potencjalnego niebezpieczeństwa dla okolicznych mieszkańców. Zamiast kupować ziemię i walczyć z biurokracją, firma Muska postanowiła skierować się w stronę starych platform wiertniczych.

Początkowo sądzono, że jedna z platform powinna być gotowa do użytku do końca 2021 roku, jednak obecne szacunki są nieco inne. Mów się, iż konieczne będzie poczekanie co najmniej do 2022 roku. W międzyczasie SpaceX czeka szereg problemów do rozwiązania. Działania firmy stanowią ważny krok w stronę realizacji ambitnych planów, takich jak organizacja łatwo dostępnego transportu z Ziemi na Księżyc czy też Czerwoną Planetę.