Modularny Air Ring zapewni Wam dostęp do świeżego powietrza w każdej sytuacji

Coraz więcej wspomina się o tym, jak ważne jest to, czym oddychamy. Pandemia tylko podkreśliła wagę higieny oraz świadomość ludzi co do zarazków, wirusów i bakterii. Tutaj do gry niespodziewanie wchodzi modularny Air Ring, który może i z pandemią nie walczy, ale chce zadbać o nasz dostęp do czystego powietrza.
Air Ring,
Air Ring,

Modularny Air Ring to jeden z tych sprzętów, które wyglądają jedynie jak prototypy i to z grupy tych, które nigdy nie trafią do produkcji masowej. Odpowiada za nie firma Biotlab, która jednak ma zamiar wprowadzić Air Ring do masowej sprzedaży, rozpoczynając wszystko z wykorzystaniem kampanii crowdfundingowej na Indiegogo. Ceny i dostępność nie są zupełnie znane, ale spodziewamy się, że tego typu “innowacyjny gadżet” do tanich nie będzie należał.

Czytaj też: Kolejne szkodliwe aplikacje znalezione w Google Play

Na samym początku warto jednak podkreślić i to dwukrotnie, że to nie jest żadnego rodzaju forma ochrony, czy to w formie prostej, czy medycznej maseczki N95. Air Ring to coś w rodzaju osobistego źródła świeżego, przefiltrowanego powietrza, które trafia tuż pod nasz nos. Każdy z Was zapewne wie, jak ważny jest dostęp do czystego powietrza i to nie tylko w zanieczyszczonych miastach czy nawet pomieszczeniach.

Czytaj też: Kod źródłowy WWW sprzedany w formie NFT za grube miliony

Stąd zresztą rosnący trend na oczyszczacze powietrza w domach, które stały się jeszcze popularniejsze w dobie pandemii czy lepszej jakości, bardziej zaawansowane filtry samochodowe. Świat ewidentnie zmierza w kierunku czystszej przyszłości, ale zgodnie z oczekiwaniami, te zmiany będą trwały przez długie dekady, a “smog w Krakowie” jak był, tak będzie jeszcze długo. Dlatego modularny Air Ring może wydawać się przesadą, ale dla osób szczególnie wrażliwych możliwe, że będzie wybawieniem. Ba, nawet alergicy będą mogli czerpać z niego wiele, niwelując przede wszystkim wpływ pyłków na zdrowie.

Czym jest Air Ring firmy Biotlab?

Wchodząc już w szczegóły, Air Ring to opaska na kark, która z tyłu posiada filtry z HEPA na czele, system UV, fotokatalityczne sterylizatory i węglową wkładkę do jeszcze dokładniejszego oczyszczania powietrza. Jest ono pobierane “z tyłu” i wydmuchiwane prosto w naszą twarz przez dwa elastyczne wysięgniki. Air Ring składa się też z opaski na klatkę piersiową i kark, która to skrywa potrzebne do zasilania całości akumulatorki.

Czytaj też: Nowa wytrzymała membrana destylująca sięgnęła po współosiowe elektroprzędzenie

Powietrze, którym dosłownie “dostajemy w twarz” jest rzekomo wolne od wirusów, patogenów i cząstek stałych. Bateria działa do ośmiu godzin, ale Air Ring można podłączysz do powerbanku w kieszeni kurtki, możesz działać jeszcze dłużej. Co ciekawe, w zestawie mamy znaleźć wiele nakładek magnetycznych, które zapewne mają za zadanie lepiej kierować strumień powietrza, a końcówki obu ramion posiadają wielokolorowe podświetlenie… bez większego powodu.