Wyniki badań opublikowanych w People and Nature wskazują, że Red Dead Redemption 2 (RDR2) uczy graczy, jak prawidłowo rozpoznawać zwierzęta. Przebadano 586 ochotników z 55 różnych krajów, z których 444 grało w RDR2. Okazało się, że osoby mające doświadczenie z grą lepiej radziły sobie z identyfikacją prawdziwych zwierząt pokazanych im na zdjęciach.
Duża w tym zasługa twórców gry, którzy w RDR2 wiernie odwzorowali ok. 200 prawdziwych gatunków zwierząt. Ze wszystkimi można wchodzić w jakieś interakcje, a co więcej – zachowują się one w sposób zbliżony do prawdziwych zachowań.
Poziom szczegółowości w Red Dead Redemption 2 jest wysoki, a już na pewno w przypadku zwierząt. Wiele zwierząt nie tylko wygląda i zachowuje się realistycznie, ale też wchodzi ze sobą w interakcje. Oposy udają martwe, niedźwiedzie blefują szarżując, a orły polują na węże.Sarah Crowley, antrozoolog z Uniwersytetu w Exeter
Lekcja przyrody
Na czym polegało przeprowadzone badanie? Uczestnicy mieli za zadanie zidentyfikować 15 prawdziwych gatunków przedstawionych w grze na podstawie zdjęć, m.in. żółwia sępiego, jesiotra jeziornego, widłoroga amerykańskiego, legwana zielonego, sójkę błękitną czy ptaka Platalea.
Test zawierał 15 pytań wielokrotnego wyboru, a mediana graczy RDR2 wynosiła 10 punktów. W przypadku osób, które nie odbyły przygody na Dzikim Zachodzie, wartość środkowa zatrzymała się na poziomie 7 punktów. Największa różnica była w przypadku zwierząt, których znajomość w grze jest faktycznie przydatna, np. ryb, które można upolować i zjeść.
Nie będzie to dużym zaskoczeniem, ale najwyższe wyniki w teście uzyskali gracze, którzy ukończyli główny wątek fabularny gry; ci, którzy aktywnie w nią grają i osoby wcielające się w konserwatywne role w RDR2 Online. Dzięki RDR2 wielu graczy nauczyło się wiele o zachowaniu zwierząt i ekologii, co sami zaznaczyli.
W grze pojawia się kilka gatunków, które są teraz znacznie rzadsze, a jeden – papuga karolińska – jest uważany za wymarły. Polowania odegrały ważną rolę w wyginięciu tego ptaka – jeśli gracze zastrzelą ten gatunek w grze, zostaną ostrzeżeni o jego zagrożonym statusie. Jeśli będą kontynuować strzelanie, gatunek ten wyginie, podkreślając środowiskowe konsekwencje działań graczy.Matthew Silk, ekolog z Uniwersytetu w Exeter
Gry wideo często uważa się za “marnowanie czasu”, ale wartość edukacyjna wielu tytułów jest nieoceniona. Nie chodzi tylko o RDR2, ale przecież tytuły pokroju God of War czy Assassin’s Creed uczą wiele o mitologii i historii. Brytyjscy uczeni przekonują, że gry są “niedostatecznie zbadane i niewykorzystane” jako nowoczesna metoda nauczania.