Co ciekawe, podwodna atrakcja w pobliżu Alonissos została pierwotnie otwarta w 2020 roku, ale była przez większość czasu zamknięta dla zwiedzających ze względu na ograniczenia związane z pandemią. Za kwotę 95 euro, a więc nieco ponad 400 złotych, na miejsce można udać się z przewodnikiem, który będzie towarzyszył nam w nurkowaniu.
Czytaj też: Pierwsze muzeum rdzeni graficznych i kart otwarte dzięki Colorful
Jako że w okolicach podwodnego muzeum dokonywane są kolejne archeologiczne odkrycia, to można się spodziewać, że wkrótce kolejne tego typu miejsca zostaną otwarte dla turystów. Jak na razie 10 takich placówek czeka na uzyskanie licencji, które umożliwią im przyjmowanie gości. Do tej pory z usług tego pierwszego, które przeciera szlaki w zakresie podwodnego zwiedzania, skorzystało około 300 osób.
Wstęp do podwodnego muzeum w towarzystwie nurka-przewodnika kosztuje około 400 złotych
Jak wygląda cały proces? Turyści najpierw odbywają krótką kąpiel w pobliżu łodzi, a następnie podążają za przewodnikiem w głąb morza. Ostatecznie ekspedycja zanurza się na głębokość około 30 metrów, gdzie panuje ciemność, a woda jest znacznie chłodniejsza. Jako że tego typu wyprawy są dość wymagające i mogą być niebezpieczne dla niedoświadczonych nurków, atrakcja jest przeznaczona dla wprawionych osób.
Czytaj też: Kontrola pogody – cel na przyszłość czy nieosiągalne marzenie?
Wydaje się jednak, że gra jest warta świeczki. Na miejscu czeka bowiem wrak statku, który przed tysiącami lat zajmował się transportem wina. Na dnie spoczywa też ponad 4000 amfor, w których dawniej przewożono napoje wyskokowe. W niewielkiej odległości od wraku istnieją co najmniej cztery kolejne, które już wkrótce mogą zostać otwarte dla zwiedzających.