Wenus słynie z niezwykle wysokich temperatur, które dochodzą do nawet 450 stopni Celsjusza. Nie jest jednak jasne, jakie warunki panują po jej ciemniejszej, odwróconej od Słońca stronie. Dodatkowy problem stanowi fakt, że rozdzielczość zdjęć wykonywanych w podczerwieni jest na tyle niska, iż nie da się na ich podstawie wyciągnąć miarodajnych wniosków.
Czytaj też: Kontrola pogody – cel na przyszłość czy nieosiągalne marzenie?
Takeshi Imamura i jego współpracownicy z Uniwersytetu w Tokio postanowili wykorzystać sondę kosmiczną Akatsuki, która fotografuje Wenus od dekady. W ostatnich latach udało się jej zgromadzić pewne informacje na temat ciemnej strony Wenus, lecz ustalenie tego, jak zachowują się wenusjańskie chmury, okazało się trudne. Jakby tego było mało, na miejscu panują niezwykle silne wiatry, przebijające prędkością ziemskie huragany. W efekcie pojawia się tzw. super-rotacja, która może zaburzać pomiary. Japończycy wzięli jednak pod uwagę jej wpływ i wyszczególnili zachowanie chmur.
Warunki pogodowe panujące po ciemnej stronie Wenus są obecnie nieznane
Czego się dowiedzieli? Przede wszystkim tego, że wiatry północno-południowe, które można powiązać z cyrkulacją tamtejszej atmosfery, zmieniają kierunek w obrębie ciemnej strony Wenus. I choć jak na razie nie wiadomo, co dokładnie z tego wynika, to autorzy badania są przekonani, że ma to ogromny wpływ na tamtejszą pogodę.
Czytaj też: Powierzchnia Wenus może być zaskakująco podobna do ziemskiej
Dokonania Japończyków mogłyby w przyszłości przełożyć się na ulepszenie modeli pogodowych. Co ciekawe, dotyczyłoby to nie tylko Wenus, ale również innych planet, wliczając w to Ziemię. Jako że na kolejne lata są zapowiedziane co najmniej trzy misje mające na celu eksplorację Wenus, to możemy się spodziewać, że w ten sposób naukowcy uzyskają najnowsze dane wyjaśniające, jakie warunki pogodowe panują na drugiej planecie od Słońca.