Zwierzęta mają zaskakującą zdolność do wykonywania obliczeń i rozumienia koncepcji zera

Zwierzęta zaskakująco dobrze rozumieją koncepcję liczb i liczenia. Na przykład pszczoły są w stanie liczyć punkty otoczenia, aby dotrzeć do wybranego miejsca, podczas gdy pająki potrafią określić, ile ofiar złapało się w ich sieci.
Zwierzęta mają zaskakującą zdolność do wykonywania obliczeń i rozumienia koncepcji zera

Owady, głowonogi, płazy, gady, ptaki i ssaki – wszystkie one potrafią rozróżnić liczby obiektów tworzących daną grupę czy też liczbę dźwięków w sekwencji. Szczególnie interesującym przypadkiem było odkrycie, że wrony – podobnie jak ludzie czy małpy – rozumieją koncepcję zera. Mimo to, naukowcy byli przez długi czas sceptyczni co do teorii zakładających, że zwierzęta potrafią liczyć.

Czytaj też: Życie zwierząt mogło rozwinąć się dużo wcześniej niż dotychczas sądzono

Oczywiście radzą sobie z tym najlepiej, gdy różnice pomiędzy poszczególnymi wartościami są łatwo zauważalne. Innymi słowy, zwierzęta zazwyczaj nie mają problemu, by stwierdzić, że dziesięć jest większe od jednego. Problem może się jednak pojawić, gdy porównać trzeba dziewięć i dziesięć. Jeszcze bardziej interesująco robi się, gdy dowiadujemy się, że na przykład pszczoły potrafią nie tylko rozróżniać liczby, ale również wykonywać proste działania matematyczne. Z czasem zauważono, że dotyczy to także małp czy ptaków.

Andreas Nieder z Uniwersytetu w Tybindze zajmuje się natomiast koncepcją zera oraz jej pojmowaniem przez ludzi oraz inne zwierzęta. Naukowiec podkreśla, że ludzkie społeczeństwa zaczęły używać zera w formie liczby stosowanej w obliczeniach matematycznych dopiero od VII wieku. W 2016 roku zespół Niedera dowiódł, że neurony małp w korze przedczołowej są przystosowane do rozumienia “zera”. Dwa lata później inna grupa badawcza zaobserwowała podobne zjawisko w przypadku pszczół.

Zwierzęta przynależące do pozornie niepowiązanych grup są zdolne do wykonywania obliczeń

W tym ostatnim przypadku szczególnie zaskakujący może się wydać fakt, że pszczoły posiadają mniej niż milion neuronów w mózgu – dla porównania, u ludzi jest to około 86 miliardów. Jakby nie było to wystarczająco zaskakujące, to należy dodać, że pszczoły i ssaki rozdzieliły się pod kątem ewolucyjnym około 600 milionów lat temu. Innym przykładem są wrony, “oddzielone” od nas ponad 300 milionów lat temu i nie posiadające kory przedczołowej. Mimo tak ogromnych różnic, u wron także zaobserwowano zdolność do rozmienia koncepcji zera.

Czytaj też: Nieinwazyjny interfejs mózg-komputer już jest. Czy zadziała u ludzi?

Pojawia się pytanie: po co zwierzętom tego typu umiejętności? Być może wynika to z faktu, że wykonywanie obliczeń jest zaskakująco nieodłącznym elementem codziennego funkcjonowania. Z drugiej strony, Andreas Nieder ma inne spojrzenie na tę sprawę. Nie widzi on potrzeby, dla której zwierzęta miałyby rozumieć zero jako liczbę. Istnieje też możliwość, że rozpoznawanie zera mogło być następstwem zapotrzebowania mózgu na rozpoznawanie obiektów otoczenia. Potwierdza to sytuacja z 2019 roku, kiedy to zauważono, że sieć neuronowa spontanicznie wykształciła taką umiejętność.