Najwydajniejszy Volkswagen T-Roc w testach. Jak wygląda odświeżony T-Roc R?

Wyjątkowy dla Volkswagena model doczeka się odświeżenia, choć możemy mieć pewność, że na tym jego przyszłość się nie skończy. Odświeżony T-Roc R, czyli ten najwydajniejszy Volkswagen T-Roc, którego właśnie mamy okazję podejrzeć w testach, z pewnością doczeka się nowej generacji. To zresztą czeka również Golfa, Tiguana i Passata, mających pełnić w ofercie VW rolę spalinowego filaru.
Najwydajniejszy Volkswagen T-Roc, jak wygląda odświeżony T-Roc R, Volkswagen T-Roc,
Najwydajniejszy Volkswagen T-Roc, jak wygląda odświeżony T-Roc R, Volkswagen T-Roc,

Najwydajniejsza wersja VW T-Roc, czyli T-Roc R, zadebiutował ponad dwa lata temu podczas imprezy motoryzacyjnej w Genevie, po czym trafił na rynek, ale najwyraźniej firma już spieszy się z jego odświeżeniem. Wiemy o tym od dłuższego czasu, dzięki zdjęciom szpiegowskim prototypów w testach, ale to pierwszy raz, kiedy możemy podejrzeć wersję R w nowym wydaniu. Ponownie Volkswagen pokazał swoim podejściem, że nie zależy mu na maskowaniu prototypów, bo prototyp nie doczekał się praktycznie żadnego kamuflażu.

Czytaj też: Spójrzcie na lifting BMW Serii 3 PHEV podczas testów. Zakamuflowany prototyp na zdjęciach

Jak wygląda odświeżony T-Roc R crossover?

Ten odświeżony T-Roc R w wersji crossover (VW oferuje jeszcze interesujący kabriolet) trafił w obiektyw aparatu na wsi w pobliżu siedziby VW w Wolfsburgu. Jednoznaczna plakietka “R” mówi jasno, że nie jest to jakiś zwykły samochód testowy, a ten, który znajdzie się na szczycie rodziny. Widać to już po samym wyglądzie.

Czytaj też: Ten model zastąpi Passata. Elektryczny Volkswagen Aero B wyszpiegowany i uwieczniony na zdjęciach

Tak też VW T-Roc R po liftingu różni się względem obecnego modelu poprzez kilka subtelnych szczegółów. Z przodu zmiany są widoczne głównie na maskownicy, bo poziome listwy z poprzednika zostały zastąpione pojedynczą linią w połączeniu ze zmienioną siatką. Reflektory również wydają się smuklejsze, co jest kolejnym przejawem “tradycyjnego” faceliftingu.

Z przodu całość dopełniają zakamuflowane fragmenty zderzaka, co może albo ukrywać drobne zmiany, albo po prostu mylnie na to wskazywać. Z boku? Tylko felgi, które odeszły od szprych w formie V na rzecz tych w kształcie litery Y. Z tyłu z kolei Volkswagen zmienił grafikę na światłach i przesunął wspomniany emblemat R… i to tyle.

Czytaj też: Huawei może zbudować (prawie) cały samochód elektryczny. To robi wrażenie

Więcej oficjalnych szczegółów poznamy już w przyszłym roku, bo to wtedy Volkswagen najpewniej ujawni odświeżoną rodzinę T-Roc. Nie oczekuje się zmian pod maską, co oznacza, że oglądana powyżej wersja T-Roc R nadal będzie napędzana 2-litrowym TSI 4Motion o mocy 300 koni mechanicznych w połączeniu z 7-stopniową skrzynią DSG.