Test Xblitz Park View 2. Wideorejestrator dwa w jednym z funkcją parkowania

Stojąc przed wyborem wideorejestratora, możecie zastanawiać się, czy powinniście wybrać tradycyjną kamerkę do montażu na szybie, czy może sięgnąć po coś, co po montażu stanie się integralną częścią kabiny samochodowej. W tym drugim przypadku mowa oczywiście o wideorejestratorze wbudowanym w lusterko wewnętrzne, bo tym w skrócie jest Xblitz Park View 2, którego dziś właśnie testujemy.
Test Xblitz Park View 2, wideorejestrator z funkcją parkowania, Xblitz Park View 2, Park View 2, test Park View 2,
Test Xblitz Park View 2, wideorejestrator z funkcją parkowania, Xblitz Park View 2, Park View 2, test Park View 2,

Wyposażenie i montaż Xblitz Park View 2

Park View 2 trafia do nas w twardym kartonowym pudełku, którego obwoluta od razu przynosi na myśl produkt Xblitz swoim charakterystycznym wyglądem. Wewnątrz oprócz zabezpieczonego foliami wideorejestratora i lusterka wewnętrznego w jednym znajdziemy dwa gumowe klipsy montażowe (do naciągnięcia na zintegrowane w kabinie lusterko), długi samochodowy przewód zasilający miniUSB, ponad 5-metrowy przewód dla dołączonej kamerki tylnej, samą kamerkę tylną i zestaw do jej montażu (taśma dwustronna + dwie śrubki).

Czytaj też: Test wideorejestratora Navitel MR155 NV, czyli wewnętrznego lusterka z kamerą

Oprócz tego producent wyposażył zestaw w ściereczkę z mikrofibry, długi przewód USB-A do miniUSB, adapter kart pamięci microSD na USB i instrukcję w języku polskim. Cieszy tutaj zwłaszcza adapter przez brak możliwości przerzucenia materiałów na komputer po wpięciu Park View 2 bezpośrednio do komputera.

Wyposażenie samochodu w ten zestaw może być banalne albo nieco trudniejsze. To zależy już tylko od Was, choć w obu przypadkach musicie założyć bezpośrednio główny moduł na wewnętrzne lusterko i poprowadzić odpowiednio zasilanie pod tapicerką kabiny tak, aby zasilić wideorejestrator przewodem do zapalniczki. Z kolei tylną kamerkę możecie zamontować albo na zewnątrz, podpinając opcjonalnie jeden z przewodów do światła biegu wstecznego (trudniejszy sposób), albo montując ją bezpośrednio na szybie tylnej lub tamtejszej tapicerce. Dokonujemy tego poprzez taśmę dwustronną i dwie zabezpieczające śrubki. 

Należy jednak pamiętać, że pełnię możliwości Xblitz Park View 2 zapewnia tylko ten pierwszy sposób, bo wtedy każde wrzucenie wstecznego będzie równoznaczne z aktywowaniem asystenta parkowania i zmaksymalizowaniem obrazu z kamery wstecznej, który normalnie ogranicza się do małego okienka w prawym górnym rogu. Decyzja należy więc od Was, ale uczulam, że producent przewidział również funkcję manualnego maksymalizowania podglądu z kamerki tylnej w czasie rzeczywistym.

Obudowa, design i materiały Xblitz Park View 2

Xblitz Park View 2 nie jest pierwszym wideorejestratorem zintegrowanym z lusterkiem wewnętrznym, którego testuję i muszę przyznać, że wizualnie niespecjalnie mnie zaskoczył. Dobrej jakości lustro ze zintegrowanym w samym środku 7-calowym ekranem, który choć jaśniejszy, nie utrudnia jazdy, jest połączone z plastikową matową obudową, przypominającą szlifowaną obudowę. 

Całość mierzy 30,5 x 7,4 x 3,3 cm, więc choć grubość nie jest przesadna, to długość lusterka zdecydowanie przewyższy długość tego, którego macie w samochodzie, ale już kilka godzin jazdy przyzwyczai Was do nowego lusterka. Zwłaszcza że z punktu widzenia kierowcy nie sprawia wrażenia wideorejestratora, bo prawdziwy charakter Park View 2 widać tylko z zewnątrz przez spory obracany w dosyć szerokim zakresie obiektyw. Na tyle znalazł się też przycisk fabrycznego resetu i głośnik, jak również szereg otworów wentylacyjnych między widełkami montażu gumek. 

Xblitz postarał się o to, aby ten wideorejestrator przypominał możliwie najbardziej lusterko wewnętrzne na dwa sposoby. Pierwszym tego przejawem jest to, że na dolnej krawędzi znajdziemy tylko pojedynczy przycisk on/off, aktywujący i dezaktywujący również wygaszacz ekranu. Na górnej z kolei znalazł się slot na kartę microSD do 32 GB klasy 10, port zasilania miniUSB, port na kamerę cofania i tajemnicza “dziurka” z podpisem GPS. Ta jednak jest na 99% niewykorzystywana i jest przejawem oszczędności producenta, bo korzystania z obudów zarezerwowanych dla droższych modeli.

Drugim elementem, zapewniającym Park View 2 minimalizm, jest sam 7-calowy ekran dotykowy, który jakością i szczegółowością wprawdzie nie powala, ale jego kąty widzenia i jasność nie utrudnia codziennego korzystania z niego. Dzięki temu rozwiązaniu Xblitz mógł zapomnieć o przyciskach sterujących, oddając wszystko interfejsowi, gdzie znajdziemy m.in. ikonę kłódki do zabezpieczania nagrań, mikrofonu do wyciszania/aktywowania go, czy ikonę trybu parkingowego, dzięki czemu nie musimy przeklikiwać kilka zakładek, żeby aktywować go po zaparkowaniu.

Warto bowiem wiedzieć, że korzystanie z niego nie jest zalecane w czasie jazdy, bo wtedy niechciane nagrania mogą zostać zablokowane, ograniczając z czasem pojemność karty microSD. Usuwaniu ulegają bowiem tylko te “niezabezpieczone” na bieżąco, kiedy na karcie zacznie brakować miejsca. 

Z kolei tylna kamerka, to prosta plastikowa kostka z metalowym uchwytem montażowym, której obiektyw otaczają cztery diody na podczerwień. 

Funkcje i oprogramowanie Park View 2

Samo menu nie należy do najbardziej responsywnych, dlatego nie liczcie na specjalnie wysoką płynność przy dostosowywaniu opcji, ale zapewnia to, co najważniejsze, czyli tryb nagrywania, robienia zdjęć i możliwość przeglądania nagranych materiałów (te zablokowane manualnie lub z pomocą czujnika wstrząsów w plikach lądują do osobnych folderów). 

Czytaj też: Jak działa jednotłokowy silnik wodorowy Aquarius, składający się z 20 elementów?

Czwarta zakładka otwiera z kolei menu ustawień, gdzie znajdziemy tradycyjny zestaw opcji, więc to tam tylko ustawimy rozdzielczość nagrywania, płynność, długość nagrań w pętli 1/2/3/5 min, czułość czujnika wstrząsów, czy dezaktywujemy/aktywujemy tryb parkingowy, detekcję ruchu, lub tryb WDR. Osobiście polecam ustawienie wygaszacza ekranu, żeby nie musieć robić tego manualnie w czasie jazdy. 

Dzięki wbudowanemu akumulatorowi tryb parkingowy będzie chronił nasz samochód również podczas naszej nieobecności (przez kilka minut po wykryciu wstrząsu) bez potrzeby zapewniania wideorejestratorowi ciągłego dostępu do zasilania. 

Jakość nagrań Xblitz Park View 2

Wideorejestrator zapisuje nagranie z kamerki przedniej w rozdzielczości 1920×1080 z wykorzystaniem matrycy GC2063, która znajduje się pod 4-warstwowym obiektywem, zapewniającym jej pole widzenia 140 stopni. Aparatura tylnej kamerki pozostaje tajemnicą i nic dziwnego, bo ta nagrywa tylko w 640 x 480 pikselach, co jasno wskazuje, że jest głównie przeznaczona do podglądu w czasie rzeczywistym, niż rzeczywistego nagrywania jazdy. Poniżej znajdziecie efekty tego połączenia, które zapisuje nagrania w formacie AVI w formie dwóch plików w oddzielnych folderach. 

Czytaj też: Test Xiaomi 70mai A800S. Bogaty w funkcje wideorejestator 4K

Test Xblitz Park View 2 – podsumowanie

Przy polecaniu kosztującego w momencie pisania tego testu 329 złotych wideorejestratora Xblitz Park View 2 muszę podkreślić tylko jedną wadę, którą udało mi się doszukać, a jest nią brak możliwości manualnej aktywacji trybu parkingowego po zdecydowaniu się na montaż kamerki tylnej wewnątrz samochodu. Gdyby nie ten szczegół, w moich oczach ten model byłby pozbawiony większych minusów, bo jest relatywnie tani, jak na wewnętrzny wideorejstrator-lusterko, zapewniając jednocześnie typowe funkcje i równie typową jakość Full HD. Dlatego też Xblitz Park View 2 w tej cenie uznaję za godnego naszej odznaki: