Ludzkość wróci na Księżyc – to już pewne. Bez tego bowiem nie uda się misja na Marsa. Można wręcz stwierdzić, że w najbliższych latach nasz naturalny satelita będzie dość często odwiedzanym miejscem. Misja Artemis to pierwsze, co przychodzi na myśl, ale będą jeszcze rosyjskie lądowniki Łuna 25 i 27 oraz European Large Lunar Lander.
Lunar Pathfinder to pierwszy krok w kierunku ustanowienia stałego łącza komunikacyjnego z Księżycem. Podobnych inicjatyw będzie coraz więcej, zwłaszcza jeżeli na Srebrnym Globie powstanie stała baza, a kosmiczna turystyka rozkręci się na dobre.
Łącze komunikacyjne dla przyszłych misji
Niewidoczna strona Księżyca i jego bieguny są szczególnie interesujące dla agencji kosmicznych jako potencjalne źródło zasobów wody, paliwa i tlenu. Lunar Pathfinder zapewni stały kontakt z Ziemią zarówno przez astronautów, jak i roboty.
Eksploracja polega na odkrywaniu i zwracaniu wiedzy na Ziemię, dlatego w nowej erze eksploracji Księżyca potrzebujemy solidnej i szybkiej usługi komunikacyjne. Lunar Pathfinder firmy SSTL będzie dostępny dla wszystkich, umożliwiając tańszą naukę o Księżycu, demonstrację technologii i komercyjną eksplorację. Jako lider w eksploracji Księżyca, ESA planuje szeroko korzystać z jej usług.David Parker, dyrektor ds. eksploracji człowieka i robotów w ESA
Misja Lunar Pathfinder zawiera również dwa oddzielne eksperymenty ESA, z których pierwszy testuje możliwość wykorzystania istniejących satelitów nawigacyjnych do pozycjonowania na Księżycu, a drugi to monitor pogody kosmicznej w celu zrozumienia poziomu promieniowania wokół Księżyca – ważnego dla astronautów.