Koniec z GPS? Powstała miniaturowa alternatywa

Naukowcy związani z Sandia National Laboratories stworzyli niewielkich rozmiarów urządzenie zawierające chmurę atomów, które umożliwiają prowadzenie precyzyjnych pomiarów związanych z nawigacją.
Koniec z GPS? Powstała miniaturowa alternatywa

GPS (Global Poistioning System) jest niezwykle powszechny i można go spotkać niemal na każdym kroku. Problem w tym, że sygnały przesyłane pomiędzy satelitami krążącymi po orbicie okołoziemskiej mogą być blokowane bądź modyfikowane. Nic więc dziwnego, że trwają prace nad potencjalnymi alternatywami dla GPS. Jedną z nich mógłby zapewnić projekt realizowany przez naukowców z Sandia National Laboratories.

Czytaj też: Wojskowe badanie odkryło nawigacyjny sekret ptaków

Badacze związani z tym przedsięwzięciem wykorzystali urządzenia zwane getterami bądź pochłaniaczami gazów. Jak można się domyślić, ich zadaniem jest pochłanianie gazów w celu utrzymania próżni wewnątrz urządzeń tak, aby nie doprowadzić do zakłóceń w pomiarach. Rzeczone gettery zostały użyte w miejsce pompy próżniowej. Pochłaniacze gazów wykorzystują w tym celu reakcje chemiczne, a do ich działania nie potrzeba dodatkowych źródeł zasilania.

Urządzenie zaprojektowane przez naukowców z Sandia National Laboratories mogłoby zastąpić GPS

Naukowcy stworzyli również komorę z tytanu i szafiru, ponieważ cechują się one wysoką skutecznością w zakresie blokowania gazów. Co ciekawe, w procesie produkcyjnym wykorzystano metody, których używa się również do łączenia materiałów stanowiących późniejsze elementy służące do produkcji broni jądrowej. Członkowie zespołu badawczego opisali swoje dokonania na łamach AVS Quantum Science.

Jak twierdzi Peter Schwindt z Sandia National Laboratories, zaprojektowane przez jego współpracowników urządzenie jest pierwszym o wystarczająco niewielkich gabarytach, satysfakcjonującej energooszczędności oraz niezawodności, które można by było uznać za potencjalną alternatywę dla GPS. Badacz dodał, że pojazdy przyszłości, zamiast używać konwencjonalnych rozwiązań, mogłyby śledzić swoje własne pozycje za pośrednictwem urządzeń pokładowych. Przy dokładności porównywalnej do zegarów atomowych, miałyby one mierzyć przyspieszenie i rotację z wykorzystaniem laserów wycelowanych w obłoki gazu rubidowego.

Czytaj też: Ziemskie pole magnetyczne w roli GPS dla wojskowych samolotów

Twórcy tego urządzenia zamierzają je teraz monitorować. Jeśli uda się wykazać jego wytrzymałość i przydatność, które potrwają przez co najmniej pięć lat, będzie to poważny krok w kierunku komercjalizacji tej technologii. Naukowcy zamierzają również skupić się na sposobach, które mogłyby zwiększyć możliwości produkcyjne.