Astronomowie świętują Halloween. W roli głównej gwiazda węglowa CW Leonis

CW Leonis, zwana również IRC +10216, to jedna z tzw. gwiazd węglowych. Jest ona czerwonym olbrzymem zawierającym w swojej atmosferze więcej węgla aniżeli tlenu.
Astronomowie świętują Halloween. W roli głównej gwiazda węglowa CW Leonis

Obiekt ten jest oddalony o około 400 lat świetlnych od Ziemi, a Kosmiczny Teleskop Hubble’a wykonał niedawno jego efektowne zdjęcia. Widać na nich gwiazdę, której pomarańczowo-czerwona barwa zdradza informacje na temat temperatur panujących na jej powierzchni. Te są zaskakująco niskie i wynoszą mniej niż 1300 stopni Celsjusza.

Czytaj też: Dwie galaktyki i jeden kosmiczny duet. Arp 86 zachwyca na nowym zdjęciu z teleskopu Hubble’a

Gdy gwiazdom o niskich i średnich masach kończy się paliwo wodorowe pochodzące z ich rdzeni, dochodzi do zapadania się tych obiektów. Wtedy też powłoka plazmy otaczająca jądro rozgrzewa się do tego stopnia, by rozpocząć syntezę wodoru. W ten sposób powstaje wystarczająco dużo ciepła, aby doszło do gwałtownego rozszerzenia zewnętrznych warstw gwiazdy i przyjęcia przez nią formy czerwonego olbrzyma.

CW Leonis znajduje się około 400 lat świetlnych od Ziemi

Na tym etapie gwiazda emituje w przestrzeń kosmiczną ogromne ilości gazu i pyłu, z czasem tracąc swoje zewnętrzne warstwy. W przypadku CW Leonis takie zjawisko doprowadziło do otoczenia gwiazdy gęstą chmurą pyłu. Perspektywa uwieczniona przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a jest zdaniem astronomów idealna do świętowania Halloween. Pomarańczowe i czerwone odcienie widoczne na zdjęciu faktycznie mogą przywodzić na myśl halloweenową dynię.

Czytaj też: Ta gwiazda jest prawdopodobnie rekordowo stara. Znajduje się stosunkowo niedaleko Ziemi

Ciekawość badaczy wzbudzają też wiązki promieniowania, których jasność zmieniła się na przestrzeni 15 lat. W astronomicznej skali jest to niezwykle krótki okres. Nie wiadomo też, co mogłoby stać za tym zjawiskiem. Poza tym, obserwacje CW Leonis prowadzone przez teleskop Hubble’a na przestrzeni ostatnich dwóch dekad sugerują ekspansję nici wyrzuconej materii znajdującej się wokół gwiazdy. To właśnie one tworzyły dawniej zewnętrzne warstwy czerwonego olbrzyma.