Stacja 5G zasilana energią z lasera, czyli szansa na rozszerzenie obszaru łączności 5G

W ramach współpracy, firmy EricssonPowerLight Technologies wykazały, że już teraz dysponujemy technologią, umożliwiającą efektywne bezprzewodowe zasilanie urządzeń na duże odległości. Na ten moment wprawdzie dla nas, “zwyczajnych Kowalskich”, tego typu zasilanie i ładowanie obejmuje wyłącznie potrzebę umieszczania danego gadżetu na stosownej podkładce, ale już teraz trwają prace nad bezprzewodowym zasilaniem m.in. w pomieszczeniach. To jednak dosyć odległa przyszłość, choć stacja 5G zasilana energią z lasera wydaje się czymś, co mogłoby szybko podbić rynek.
Stacja 5G zasilana energią z lasera, szansa na rozszerzenie obszaru łączności 5G
Stacja 5G zasilana energią z lasera, szansa na rozszerzenie obszaru łączności 5G

Firma PowerLight wniosła zasilanie bezprzewodowe na nowy poziom dzięki laserowi

Zasilanie bezprzewodowe od zawsze dręczą problemy z zasięgiem oraz efektywnością, ale najwyraźniej zastosowanie lasera jest ich potencjalnym rozwiązaniem. Zwłaszcza że tego typu podejście gwarantuje ogromny zasięg w stosunku do tego, do czego już przywykliśmy, a odpowiada za nie firma PowerLight, która od lat rozwija swoją technologię bezprzewodowego zasilania z wykorzystaniem laserów.

Czytaj też: Ekspansja IS-Wireless. Polskie 5G będzie działać w Azji

Teraz PowerLight udowodniło potencjał owoców swoich prac w ramach współpracy z firmą telekomunikacyjną Ericsson. W nim udział wzięła zarówno aparatura do zasilania, jak i przenośna stacja bazowa 5G, będąca w stanie zapewnić łączność sieci komórkowej nowej generacji w każdym miejscu na świecie… o ile ma dostęp do prądu. Wykorzystany w teście system sprowadza się do dwóch głównych elementów – nadajnika i odbiornika, które dzięki wykorzystaniu lasera, potencjalnie mogą być oddalone od siebie o setki lub tysiące metrów.

System PowerLight nie wysyła energii elektrycznej bezpośrednio. Zamiast tego energia elektryczna po stronie nadajnika jest wykorzystywana do wytworzenia silnej wiązki światła i przesłania jej w kierunku odbiornika. Ten przechwytuje ją za pomocą wyspecjalizowanego układu fotowoltaicznego, przekształcając następnie padające na siebie fotony z powrotem w energię elektryczną aby zasilać dowolne podłączone urządzenie.

Czytaj też: T-Mobile wyłączył sieć 3G w paśmie 2100 MHz. Tworzy się miejsce dla 5G

Tego typu laser jest niebezpieczny, ale i ten problem rozwiązano, stosując zabezpieczenie bezpośrednio w samej wiązce, dzięki której czujniki wykrywają, kiedy coś się zbliża i wyłączają wiązkę w ciągu milisekundy. Warto tutaj wyjaśnić, że przelotne zakłócenia pokroju przelatujących ptaków nie są w stanie wpłynąć na cały proces, o co dodatkowo dba zapasowy akumulator po stronie urządzenia odbiorczego.

Stacja 5G zasilana energią z lasera

W przypadku tytułowego testu, sprzęt PowerLight zdołał zasilić jedną ze stacji 5G Ericssona, która nie była podłączona do żadnego innego źródła zasilania. System dostarczył 480 watów na odległości 300 metrów, ale zespół twierdzi, że technologia powinna już być w stanie wysłać 1000 watów na odległość 1 kilometrów.

Czytaj też: Test Oppo Reno6 5G – elegancja i styl w średniej półce cenowej

To z kolei może otworzyć furtkę do rozwoju sieci 5G w obszarach, w których zapewnienie stacjom dostępu do przewodowego źródła zasilania jest utrudnione, a zastosowanie np. paneli słonecznych niemożliwe.