Ford chce zbadać aktywność mózgu podczas jazdy w celu zwiększenia bezpieczeństwa na drogach

Firma Ford zaprezentowała swój nowy program badawczy realizowany we współpracy z badaczami z Uniklinik RWTH w Akwizgranie w Niemczech (w którym mieści się również Centrum Badań i Innowacji Forda). Jego celem ma być sprawdzenie, czy poprzez monitorowanie aktywności mózgu kierowcy można wykryć spadek koncentracji kierującego.
aktywnosc-mozgu

aktywnosc-mozgu

Wszyscy wiemy, czym może zakończyć się taki chwilowy spadek koncentracji spowodowany długotrwałą jazdą i wynikającym z niej zmęczeniem kierującego. Stąd też Ford, razem z niemieckim naukowcami z Uniklinik, chce dowiedzieć się, czy taki spadek koncentracji da się powiązać z objawami fizycznymi – na przykład ze zmianą tętna kierującego, które w czasie rzeczywistym może być monitorowane przez smartwatch lub inne urządzenie ubieralne połączone z samochodem. W przypadku wykrycia zmiany tętna, samochód Forda mógłby w jakiś sposób zareagować, żeby obudzić kierowcę.

Czytaj również: Kontrolowanie fal mózgowych alfa przyczynia się do zwiększenia uwagi

Na razie jednak nie wiemy, czy istnieją takie zależności. Dlatego też w Akwizgranie rozpoczęły się testy, w których ochotnicy poddają się skanowaniu mózgu metodą rezonansu magnetycznego (MRI). Podczas tego badania, uczestniczą oni również w symulacji nocnej jazdy samochodem poruszającym się po 3-pasmowej jezdni. W pewnym momencie takiej symulowanej jazdy, pojazd poruszający się przed samochodem prowadzonym przez badaną osobę zaczyna gwałtownie hamować. Wtedy to badana osoba musi wykonać szybki manewr omijania w celu uniknięcia wypadku.

W trakcie badania, skaner MRI skanuje aktywność mózgu badanego przed, w trakcie i po wykonaniu takiego manewru. Oprócz tego, naukowcy monitorują tętno, częstotliwość oddechu i inne fizjologiczne parametry badanego, chcąc połączyć je z jego aktywnością mózgową i na podstawie szybkości jego reakcji podczas symulacji doszukać się jakiegoś wzorca.

To nie pierwszy raz, kiedy firma zaangażowana jest w badanie aktywności mózgu w celu poprawy bezpieczeństwa. W 2011 r. Mercedes-Benz ujawnił inny rodzaj badań, w których uczestniczyli pacjenci poddawani badaniu elektroencefalogramem (EEG) w celu monitorowania fal alfa.

Czytaj również: Kontrola emocji za pomocą fal magnetycznych już działa, myszy są szczęśliwe

Wzorce te umożliwiły naukowcom wykrycie, czy kierowca ma zamiar podjąć ważną decyzję dotyczącą jazdy, taką jak skręt w prawo/lewo czy też wykonanie jakiegoś manewru omijającego. Ford Aachen, Daimler i Uniwersytet Hohenheim współpracowali przy tych badaniach. Pomysł był całkiem niezły, o ile kierowcom nie przeszkadzałoby prowadzenie samochodu w nakryciu głowy przypominającym staroświecki czepek pływacki najeżony elektrodami.

Mercedes zresztą na tegorocznych targach w Monachium, w swoim samochodzie koncepcyjnym Vision AVTR, zaprezentował nowy interfejs sterowania samochodem za pomocą myśli. W teorii kierowca mógłby za pomocą myśli sterować nawigacją, zmieniać kolor i intensywność podświetlenia wnętrza czy też zmieniać stacje radiowe. Opcje te nadal wymagają jednak założenia dziwnego nakrycia głowy – w tym przypadku opaski z mini-skanerem zamontowanym z tyłu.