Firma Kałasznikow, oprócz bycia znaną z produkcji broni, od kilku lat próbuje wstrzelić się w rynek pojazdów elektrycznych. Jak na razie – ze średnim skutkiem. Firma co prawda produkuje kilka elektrycznych pojazdów dla rosyjskiego wojska oraz posiada w swojej ofercie elektryczny motocykl UM-1 w wersji cywilnej, jednak nadal nie oferuje żadnych elektrycznych samochodów.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2021%2F11%2Fkalasznikow-pojazd-elektryczny-3.jpeg&w=1600&q=85)
Przynajmniej na razie. W 2018 r. Kałasznikow zaprezentował dwa prototypy aut elektrycznych: UV-4, który został zaprojektowany z myślą o byciu małą, tanią i elektryczną taksówką, która na jednym ładowaniu jest w stanie przejechać 150 kilometrów i rozpędzać się do 80 km/h. Biorąc pod uwagę, że długość UV-4 wynosi 3,4 m, komfort podróżowania z tyłu może nie być zbyt wysoki.
Czytaj również: Kałasznikow: elektryczny samochód w stylu retro
Drugim prototypem zaprezentowanym w tym samym czasie był Kalashnikov CV-1, który wyglądał jak retrofuturystyczna Łada w wersji kombi. Przedstawiciele firmy odgrażali się, że CV-1 będzie lepszy od Tesli – tj. będzie przyspieszał jeszcze szybciej, jechał jeszcze dalej i z większą prędkością maksymalną. Po prezentacji prototypu słuch o CV-1 zaginął.
Trójkołowy Kałasznikow
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2021%2F11%2Fkalasznikow-pojazd-elektryczny.jpg&w=1600&q=85)
Niektórzy sądzili wręcz, że rosyjska firma porzuciła swoje plany produkcji elektrycznych pojazdów. Dzisiaj jednak Kałasznikow zaprezentował swój kolejny prototyp. Tym razem jest trochę mniej ambitnie. Nowy pojazd bazuje bowiem w dużym na UV-4, z tym, że jest jeszcze mniejszy. I prawdopodobnie tańszy w produkcji.
Nowa wersja nie posiada bowiem tylnego rzędu siedzeń, drzwi, a napęd na tylną oś przenoszony będzie na pojedyncze koło, co sprawia, że mini-wersja UV-4 może zostać uznana za pojazd typu trajka. I zanim ktoś napisze, że trajki mają dwa koła z tyłu i jedno z przodu, muszę przypomnieć o istnieniu modelu Can-am Spyder 990, albo nieco nowszego Morgana 3 Wheelera (cudowny pojazd), czy też zapowiedzianego w tym roku Daymaka Spiritusa.
Niestety Kałasznikow nie zdradził żadnych danych technicznych na temat swojego nowego pojazdu. Więc na razie możemy podziwiać tylko sam projekt.