Project Relate można potraktować jako swoistą nakładkę na Asystenta Google. Zadaniem aplikacji jest przetwarzanie poleceń głosowych wydawanych przez osoby z zaburzeniami mowy, takimi jak np. jąkanie się, alalia, afazja czy dyzartria. Pomysł jest dość prosty, przy pierwszym uruchomieniu Project Relate, aplikacja poprosi użytkownika o kilkukrotne powtórzenie poleceń wydawanych Asystentowi Google.
Jak działa Project Relate?
Wszystko co powie użytkownik zostanie przeanalizowane przez algorytm maszynowego uczenia się i po usunięciu wszystkich niedoskonałości związanych z zaburzeniami mowy, zamienione na zwykły tekst, który ponownie zostanie zamieniony na mowę za pomocą syntezy głosu i w tej postaci przekazane Asystentowi Google jako polecenie.
Jak na razie aplikacja dostępna jest tylko dla osób anglojęzycznych mieszkających w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii, które chciałyby pomóc rozwijać Project Relate. Po zarejestrowaniu się pod tym adresem, użytkownicy zostaną poproszeniu o nagranie 500 fraz, na bazie których algorytm Google’a będzie mógł rozpocząć analizę mowy osób z zaburzeniami.
Czytaj również: Asystent Google wkrótce będzie mógł wyłączać telefon
Po nagraniu swoich próbek głosowych, wolontariusze otrzymają możliwość transkrypcji mowy w czasie rzeczywistym oraz dostęp do funkcji „Powtórz”, dzięki której wbudowany w aplikację syntezator mowy powtórzy frazę wypowiedzianą przez użytkownika „wyraźnym, zsyntetyzowanym głosem”. Może nie brzmi to jakoś bardzo spektakularnie, ale fakt, że Google chce zająć się tym problemem jest bardzo dobrą wiadomością. Osoby z zaburzeniami mowy bardzo często czują się wykluczone, jeśli chodzi o korzystanie z technologii asystentów głosowych. Miejmy nadzieję, że Project Relate zmieni ten stan rzeczy.
