Wybaczcie za te porównania robotycznego ramienia do ludzkiej ręki, ale tak będzie najprościej. Owszem, dostępne obecnie roboty są w stanie obracać swoim “nadgarstkiem” bez rozluźnienia chwytu. Żadna konstrukcja nie potrafi jednak obracać chwytanych obiektów w palcach. Naukowcy z hiszpańskiego Uniwersytetu w Maladze i brytyjskiego University College London postanowili zająć się tym problemem i stworzyli ramię o nazwie Rolling Fingers.
Jak wskazuje sama nazwa, ramię składa się z trzech przegubowych palców, które potrafią dopasowywać się do chwytanych przedmiotów i za pomocą obrotowych powierzchni chwytnych pokrytych gumą, obracać przedmiot bez rozluźniania chwytu.
Czytaj również: Polak stworzył ramię robota z syntetycznymi mięśniami. Tak mogą wyglądać androidy przyszłości
Rozwiązanie to, jak twierdzą jego twórcy zapewnia znacznie większą precyzję, dzięki czemu w przyszłości może być stosowane w produkcji spożywczej. Na razie jednak mówimy tu o pierwszym prototypie, którego twórcy mają już pierwszy pomysł, jeśli chodzi o ulepszenia: kolejna wersja ramienia Rolling Fingers składać się będzie z czterech palców.
— Dzięki co najmniej trzem palcom zapewniającym dwa aktywne stopnie swobody (chwytanie i obrót osiowy) możemy stworzyć roboty do chwytania, które są w stanie poruszać obiektami w kontrolowany bez rozluźniania chwytu – mówi prof. Jesús M. Gómez z U Malagi, główny twórca Rolling Fingers.
Nie jest to może najbardziej spektakularny przełom w robotyce, ale może okazać się, że nowy typ uchwytu zainteresuje producentów komercyjnych rozwiązań z zakresu robotyki. Wszak automatyzacja w przemyśle z roku na rok staje się coraz bardziej popularna i wykorzystywana do coraz bardziej wymagających aspektów produkcji.