Apple nie pokazuje, bo się wstydzi. Dlaczego RAM i akumulatory w iPhone, to tajemnica?

Kiedy nowy smartfon zalicza premierę, to wiemy o nim tak naprawdę wszystko. Jego specyfikacja staje się powszechnie dostępna i tak szczegółowa, że możemy nawet określić firmy, które wyprodukowały poszczególne komponenty dla danej firmy. Jednak z Apple jest inaczej, a przynajmniej w dwóch kwestiach. Dlaczego mam do Was pytanie – czy zastanawialiście się, dlaczego Apple ukrywa specyfikację RAM i akumulatorów w iPhone?
ios 14, apple
ios 14, apple

Czytaj też: Samsung dąży do niezależności. Chipy Exynos będą wykorzystywane częściej

Oczywiście “tajemnica” jest tylko pozorna, bo wystarczy że nowy iPhone trafi w ręce testerów, aby wszystko stało się jasne. Tak też przykładowo wiemy, że iPhone 13 Pro Max ma dostęp do 6 GB pamięci RAM, a jego akumulator, to 4352 mAh przykład jednostki litowo-jonowej. Jednak gdyby nie możliwość podejrzenia tych szczegółów, czy to poprzez oprogramowanie, czy zwyczajną rozbiórkę smartfonu na elementy pierwsze, to nigdy nie wiedzielibyśmy, ile dokładnie pamięci operacyjnej ma iPhone i do jakiego akumulatora ma dostęp.

nowe SoC Apple M1, M1 Pro, M1 Max

Czytaj też: Bateria 5000 mAh i aparat 48 Mpix, czyli Galaxy A03. Samsung zapowiada kolejny budżetowiec

Apple od dawna realizuje tę strategię i nie zapowiada się na to, że ulegnie to zmianie. Dobrze bowiem chwalić się “najnowszym układem SoC wyprodukowanym przy użyciu najbardziej zaawansowanych procesów technologicznych”, czy świetnym ekranem, ale wspomniane 6 GB RAMu i 4352 mAh akumulator wystawiłby Apple na pośmiewisko podczas premier, jeśli porównamy te liczby z innymi flagowymi smartfonami. Oczywiście każdy wie, że to potencjalne “pośmiewisko” pompuje tylko środowisko albo niedoinformowane, albo chcące zwyczajnie szkodzić firmie.

Apple nie ujawnia pełnej specyfikacji iPhone w obawie przed niesłusznymi porównaniami. Dotyczy to również Apple Watch i iPadach

Apple jest bowiem wyjątkiem na rynku smartfonów, jako że nie tylko projektuje we własnym zakresie sferę hardware, ale też software (systemy iOS). To pozwala firmie na poczynienie “oszczędności” pod kątem pojemności akumulatora (dzięki temu jest telefon jest lżejszy i cieńszy), czy właśnie pamięci operacyjnej, której telefon nie wymaga tak dużo, jak konkurencja, dzięki optymalizacji idealnie pod iOSa. Optymalizacja jest zresztą tutaj kluczem.

Czytaj też: SoC Snapdragon 8 Gen1 Qualcomma na wycieku. Wzrosty wydajności zapowiadają się obiecująco

W swojej strategii Apple słusznie nie ujawnia wszystkich szczegółów, bo “wstydzi się” tego, co znajdziemy pod maską iPhone, choć ten wstyd posiada zalążek bardziej w obawie przed krzykaczami. Niektórym zwyczajnie trudniej udowodnić, że 6 GB i 4352 mAh w iPhone 13 Pro Max jest jak najbardziej w porządku i to nawet na tle modeli pokroju Galaxy S21 Ultra Samsunga z nawet 16 GB RAMu i 5000 mAh akumulatorem.